fot. Paris-Roubaix/A.S.O.

Ponownie wybraliśmy kolarza miesiąca zdaniem redakcji Naszosie.pl. Triumfatorem tego plebiscytu w kwietniu został Dylan van Baarle. Poprzednimi wyróżnionymi byli: w styczniu – Brandon McNulty, w lutym – Fabio Jakobsen, a w marcu Tadej Pogačar.

Kwiecień to był pasjonujący miesiąc, szczególnie w temacie wiosennych klasyków. Poznaliśmy rozstrzygnięcia w aż trzech monumentach, cieszyliśmy się z polskich sukcesów, a zawodnicy specjalizujący się w wyścigach wieloetapowych szlifowali formę pod kątem zbliżającego się wielkimi krokami Giro d’Italia. Poniżej znajdą Państwo po trzech kolarzy proponowanych przez niektóre osoby z naszej redakcji wraz z krótkim opisem wyjaśniającym dane wybory. Przez majówkę, nasze wyjazdy na wyścigi i wiele innych wydarzeń nie wszyscy mogli ich dokonać, więc tym bardziej zapraszamy do polemiki w komentarzach i podawania własnych typów!

Jakub Jarosz
1. Dylan van Baarle
2. Lotte Kopecky
3. Daniel Felipe Martínez

Wygrany monument i drugie miejsce w kolejnym – to recepta by skraść moje serce. Właśnie taki miesiąc za Dylanem van Baarle i Lotte Kopecky – Holender wygrał Paryż-Roubaix i 2. w Ronde van Vlaanderen, Belgijka zanotowała odwrotne rezultaty triumfując przed własną publicznością. Podium uzupełnia Kolumbijczyk – zwycięzca mojego ukochanego „Kraju Basków”.

Kogo rozważałem? O mamusiu, ależ ta lista była długa… Tuż za podium znalazł się świetny Dylan Teuns, nie miałem pojęcia jak potraktować regularnie mocne panie – genialny miesiąc miała Marta Cavalli, z top4 we wszystkich startach nie wypadła Annemiek van Vleuten, wrażenie robiła też Demi Vollering. Dwa wyścigi i oba ukończone na podium to dorobek Wouta van Aerta – gdyby jeden z monumentów wygrał to z pewnością znalazłby się na moim „pudle”.

Lubię też aktywną jazdę oraz to mniejsze ściganie – bardzo kupił mnie swoją aktywnością i wysiłkami triumfator Gran Premio Miguel Indurain – Warren Barguil. Tonący okręt Israela ciągnąć próbuje Patrick Bevin, kwiecień zdecydowanie należał do Nowozelandczyka. Pomimo pięknej jazdy kropki nad „i” zabrakło mi u Pello Bilbao, Benoîta Cosnefroya czy Stefan Küng.

Wyróżnienia „specjalne”? Dziękuję Ci Michale Kwiatkowski za uczynienie kwietnia piękniejszym. Wielkie słowa uznania także dla Alana Banaszka i Marcelego Bogusławskiego – Wasze finisze robią na mnie ciągłe wrażenie. Nie będę robił osobnego akapitu, więc z Polakami zostanie zestawiony jeszcze Romain Grégoire – młody Francuz w kwietniu „golił” wyścigi dla orlików aż miło.

Kacper Krawczyk
1. Dylan van Baarle
2. Remco Evenepoel
3. Daniel Felipe Martinez

Nie miałem żadnych problemów z wybraniem kolarza kwietnia – Dylan van Baarle po prostu na to zasłużył. Tak, jak na triumf w Paryż-Roubaix. Holender zwieńczył tym zwycięstwem świetną wiosnę INEOS Grenadiers, w której miał spory udział – pomagał swoim kolegom w walce o najwyższe lokaty, na przykład Michałowi Kwiatkowskiemu w Amstel Gold Race (Polak również zasłużył na wyróżnienie), a także sam zajmował takowe – na przykład w… drugim brukowanym monumencie, Ronde van Vlaanderen, gdzie uplasował się na 2.  miejscu.

Z kolejnymi stopniami podium było już trochę więcej zabawy. W grze byli Remco Evenepoel, Daniel Felipe Martinez oraz Mathieu van der Poel i zdecydowałem, że właśnie w takiej kolejności ostatecznie umieszczę ich w naszym głosowaniu. Evenepoel i Martinez znakomicie zaprezentowali się w Liege-Bastogne-Liege i Itzulia Basque Country, w których triumfowali – podczas gdy jeden z nich wygrywał rzeczone wyścigi, drugi zajmował czwartą lokatę, co również jest bardzo dobrym wynikiem. Z tego powodu uważam, że to właśnie im należała się druga i trzecia pozycja w plebiscycie – drugie miejsce trafiło do Remco ze względu na spektakularny atak, zapewniający mu zwycięstwo w ostatnim monumencie wiosny. Oprócz wyżej wymienionych kolarzy, chciałbym wyróżnić: INEOS Grenadiers za znakomitą jazdę w klasykach, Mathieu van der Poela za triumf w De Ronde, Romaina Bardet za wygraną w Tour of the Alps i pomoc Julianowi Alaphilippe’owi, Martę Cavalli i Lotte Kopecky za świetną jazdę w wiosennych jednodniówkach, a także ekipę HRE Mazowsze Serce Polski za zdobycie ośmiu zwycięstw UCI w ciągu miesiąca.

Oskar Sasak
1. Dylan van Baarle
2. Remco Evenepoel
3. Daniel Felipe Martínez

Nie mogło być inaczej – Dylan van Baarle na pierwszej lokacie. Triumf w Paryż-Roubaix, 2. miejsce w Ronde van Vlaanderen to osiągnięcia takiej klasy, iż nie sposób przejść wobec nich obojętnie.

Na drugim miejscu stawiam na Remco Evenepoela. Młody Belg w imponującym stylu zwyciężył w swoim pierwszym monumencie w karierze, Liège-Bastogne-Liège dołączyło do jego palmarès, pomimo tego, że debiutował w tej imprezie. Do tego 22-latek w kwietniu dołożył 4. pozycję w „generalce” Itzulia Basque Country oraz 6. lokatę w Brabanckiej Strzale.

Moje podium uzupełnia Daniel Felipe Martínez. Kolumbijczyk zwyciężył we wcześniej wspomnianym wyścigu Dookoła Kraju Basków, czyli w jednej z najtrudniejszych tygodniówek w całym kolarskim kalendarzu, a do tego zanotował bardzo udane występy w ardeńskich klasykach. Zawodnik ekipy INEOS Grenadiers był 4. w Liège-Bastogne-Liège oraz 5. w La Flèche Wallonne.

Na wyróżnienie z pewnością zasługuje triumfator Ronde van Vlaanderen – Mathieu van der Poel, a także Romain Grégoire, który był absolutnym dominatorem w wyścigach dla młodzieżowców, z pewnością otwiera się przed nim świetlana przyszłość.

Arek Waluga
1. Dylan van Baarle
2. Remco Evenepoel
3. Romain Grégoire

Numerem jeden w kwietniu był dla mnie bezapelacyjnie Dylan van Baarle. Wygrana w Paryż – Roubaix to był majstersztyk i zdecydowanie się to Holendrowi należało. Głównie za to jak przez lata pomagał wiele razy swoim liderem. A przecież to także dzięki niemu Amstel Gold Race w tym roku wygrał nasz Michał Kwiatkowski. Nie można też zapominać, że van Baarle na trasie Flandrii przegrał tylko z Mathieu van der Poelem.

Ciężko mi było zdecydować się kto najbardziej zasługuje na drugie miejsce. Jako, że jest to ranking subiektywny postawiłem na Remco Evenepoela. Już podczas „Kraju Basków” pokazywał, że jest w świetnej dyspozycji. Jednak to jego solowa akcja na Liège-Bastogne-Liège zdała się mówić „Wróciłem”. Warto pamiętać, że ten zawodnik ma dopiero 22 lata.

Trzecie miejsce zdobywa u mnie…Romain Grégoire. Młody kolarz Equipe continentale Groupama-FDJ w ciągu czterech dni rywalizował w trzech wyścigach: Liège – Bastogne – Liège U23, Giro del Belvedere i G.P. Palio del Recioto – Trofeo C. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby 19- letni Francuz wszystkich tych wyścigów nie wygrał. Jeśli ktoś do tej pory nie miał zanotowanego tego nazwiska, to teraz naprawdę warto.

Tym samym kolarzem kwietnia zdaniem redakcji Naszosie.pl został wybrany Dylan van Baarle. Nie ma co się dziwić temu wyborowi – triumf w monumencie automatycznie robi wrażenie, a styl w jakim tego dokonał był oszałamiający. Do tego druga pozycja w drugim i mamy zwycięstwo w naszym plebiscycie. Poniżej tabelka z wszystkimi naszymi głosami.

Lp. KOLARZ JJ KK OS AW Suma
1 Dylan van Baarle 3 3 3 3 12
2 Remco Evenepoel 2 2 2 6
3 Daniel Felipe Martínez 1 1 1 3
4 Lotte Kopecky 2 2
5 Romain Grégoire 1 1
Poprzedni artykułGiro d’Italia 2022: Drużyny Astana Qazaqstan oraz Movistar odkrywają karty
Następny artykułGiro d’Italia 2022: BORA – hansgrohe z Wilco Keldermanem na czele
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments