fot. Tour of the Alps

Pello Bilbao (Bahrain – Victorious) po trzecim etapie wyścigu Tour of the Alps dalej utrzymuje zieloną koszulkę lidera klasyfikacji generalnej. Do końca imprezy pozostały dwa odcinki, w tym jeden z metą na szczycie Kals am Grossglockner. Drugi jest Romain Bardet (Team DSM) ze stratą 6 sekund, trzeci Attila Valter (Groupama – FDJ) traci 12 sekund. 

Po zakończeniu dzisiejszych zmagań na konferencję prasową ponownie zaproszony został lider, czyli Hiszpan Pello Bilbao. Oto jak 32-latek odpowiadał na otrzymane pytania:

Jaki był to dla Ciebie dzień? Łatwiejszy niż wczoraj?

Z pewnością był to łatwiejszy dzień niż wczoraj zarówno dla mnie, jak i dla całej naszej ekipy. Wczoraj ciężko pracowaliśmy, kontrolowaliśmy ucieczkę, a dzisiaj pozwoliliśmy odjechać kolarzom nie groźnym dla klasyfikacji generalnej, dalej kontrolowaliśmy tempo, ale nie było ono tak wysokie. Na podjazdach bardzo dużo pracy wykonał dla mnie Mikel Landa, posiadanie tak mocnej drużyny, w zasadzie samych górali, to prawdziwy luksus.

Za nami już ponad połowa wyścigu, jak myślisz który z pozostałych etapów będzie najtrudniejszy?

Jutro może być łatwiejszy etap, łatwiejszy w tym sensie, ze meta jest na wymagającym podjeździe, więc może być stosunkowo prosto go kontrolować. Patrzyłem na profil ostatniego odcinka w Lienz i to zapowiada się na naprawdę trudny i szalony dzień.

Czy spodziewałeś się wczorajszego zwycięstwa i scenariusza, w którym bronicie koszulki? Jak się z tym czujesz?

Niczego nie oczekiwałem, patrzymy na wyścig z dnia na dzień i to się nie zmieni. Zdarzyło się, że wygraliśmy, zostałem liderem i teraz będziemy bronić naszego prowadzenia z całych sił.

Jaka jest twoja relacja z Edoardo Zambaninim? Co o nim myślisz?

Edoardo jest kolarzem z wielkim potencjałem. Jechałem z nim Strade Bianche gdzie wykonał świetną prace. Wiem, że pierwszy rok bycia zawodowcem jest trudny, ale on już udowodnił, iż stanowi bardzo wartościowy element naszej drużyny. Jest bardzo młody i z pewnością ma przed sobą świetlaną przyszłość.

Poprzedni artykułLennard Kämna: „Czułem, że każdy był na limicie, ja też”
Następny artykułNatnael Tesfatsion: „2022 jest rokiem Erytrei!”
Student III roku prawa Uniwersytety Łódzkiego. Były kandydat na kolarza z przeszłością w kategoriach juniorskich, obecnie kolarz - amator, pasjonujący się kolarskimi zmaganiami na wszystkich poziomach, od juniorów po World Tour.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments