Pomimo ogromnego bólu wywołanego kraksą na 2. etapie Nairo Quintana kontynuował jazdę w Presidential Cycling Tour of Türkiye i wczorajszy odcinek ukończył na 4. miejscu. Podczas finałowej wspinaczki nie był jednak sobą i ekipa podjęła decyzję o wycofaniu Kolumbijczyka z dalszej jazdy.
Nairo Quintana wczoraj atakował, lecz nie do w pełni zdecydowanie. Jak się okazało zajął „dopiero” 4. miejsce przegrywając z dużo niżej notowanymi rywalami. Wszystkiemu winne były ślady po upadku z drugiego dnia, kiedy Kolumbijczyk dwukrotnie znajdował się na asfalcie, solidnie się obił, a i poniósł straty. Po górskim etapie awansował na „ledwie” 16. miejsce w klasyfikacji generalnej i nie było dalszego sensu w katowaniu 32-latka, przed którym dużo ważniejsze cele w tym sezonie.
Biorąc pod uwagę kondycję fizyczną i psychiczną Nairo po jego bardzo dużej kraksie dwa dni temu, to prawie cud zobaczyć go dzisiaj na czwartym miejscu po 14-kilometrowym podjeździe. Był bardzo zmotywowany, by dać z siebie wszystko, ale w sporcie nie ma cudów. Od upadku Nairo nie jest już w stanie jechać na 100%. Bardzo go boli. Podjęliśmy decyzję, że dzisiaj opuści Tour of Turkey, aby mógł się wyleczyć i wyzdrowieć z kontuzji
— czytamy w komunikacie ekipy słowa Yvona Ledanois, dyrektora sportowego Team Arkéa Samsic.
𝐍𝐚𝐢𝐫𝐨 𝐐𝐮𝐢𝐧𝐭𝐚𝐧𝐚 𝐪𝐮𝐢𝐭𝐭𝐞 𝐥𝐞 𝐓𝐨𝐮𝐫 𝐝𝐞 𝐓𝐮𝐫𝐪𝐮𝐢𝐞 ! ❌
🗣 Yvon Ledanois: « Depuis sa chute, Nairo n’est plus en mesure de s’exprimer pleinement. 𝐈𝐥 𝐬𝐨𝐮𝐟𝐟𝐫𝐞 𝐛𝐞𝐚𝐮𝐜𝐨𝐮𝐩. »https://t.co/mvgQHgVk7I
📸 Getty Sport pic.twitter.com/UJwElBE7So
— Team Arkéa Samsic (@Arkea_Samsic) April 13, 2022