Zmarł Jan Magiera. Miał 83 lata

Jak donoszą lokalne media w wieku 83 lat zmarł śmiercią tragiczną Jan Magiera, polski kolarz, olimpijczyk z Tokio oraz Meksyku, trzykrotny mistrz Polski z szosy oraz toru.

Urodzony 30 września 1938 roku Jan Magiera był wielokrotnym medalistą mistrzostw Polski w dwóch odmianach kolarstwa – na szosie oraz na torze. Dwukrotnie przyszło mu reprezentować nasz kraj na Igrzyskach Olimpijskich, pięć razy ścigał się w Wyścigu Pokoju, bywał na podium Tour de Pologne. W czasie swojej przygody ze sportem reprezentował Czarnych Radom, Broń Radom, a następnie Cracovię.

W 1961 roku sięgnął z drużyną klubową po mistrzostwo Polski w wyścigu na 4000m na dochodzenie, zdobył wicemistrzostwo Polski w indywidualnym wyścigu na 4000m na dochodzenie i brązowy medal w wyścigu tandemów. W 1964 roku przeszedł do ekipy z Krakowa i w jej barwach zaczął startować także na szosie. Zdobył wówczas brązowy medal mistrzostw Polski w indywidualnym wyścigu na 4000m na dochodzenie, w 1965 zajął 7. miejsce na mistrzostwach świata w tej samej konkurencji. W 1966 sięgnął po swoje ostatnie medale mistrzostw Polski na torze – srebro w wyścigu na 4000m i brąz w wyścigu na 1000m ze startu zatrzymanego. W 1970 zwyciężył w pierwszych w historii mistrzostwach Polski w jeździe indywidualnej na czas, rok później w tej samej konkurencji został wicemistrzem Polski.

Do tragedii doszło na terenie jednej z posesji w miejscowości Mostki w gminie Stary Sącz. Policja została powiadomiona pięć minut po godzinie trzynastej w środę, 9 lutego 2022 r. Na miejscu długo pracowali policjanci oraz prokurator. Wstępnie wykluczony został udział w zdarzeniu osób trzecich. Okoliczności i przyczyny tragedii ma wyjaśnić śledztwo, które już zostało wszczęte

— informuje aspirant sztabowa Barbara Szczerba z Małopolskiej Wojewódzkiej Komendy Policji w Krakowie.

Były zawodnik zmarł w sposób tragiczny najprawdopodobniej w wyniku nieszczęśliwego wypadku, podczas wypalania gałęzi, porządkując ogród przy swoim domu w miejscowości Mostki w okolicy Nowego Sącza.