Jakub Mareczko podpisał dwuletni kontrakt z belgijską drużyną drugiej dywizji Alpecin-Fenix. Poprzednio Włoch z polskimi koneksjami reprezentował barwy Vini Zabu, która kończy swoją działalność.
Mareczko przyznał w wypowiedzi, którą cytuje w swoich mediach społecznościowych drużyna Alpecin-Fenix, że jej profil mu odpowiada i przyczynił się do podjęcia decyzji o przejściu właśnie do tego składu.
– Ta drużyna specjalizuje się w sprintach, dobrym rozprowadzeniu oraz wyścigach jednodniowych. Jestem przekonany, że podpisanie z nią kontraktu jest dobrym wyborem. Jestem ciekawy, jak będę w stanie finiszować w stroju drużyny Alpecin-Fenix
– powiedział Jakub Mareczko.
Włoch ma swoim koncie ponad 50 zwycięstw, ale większość z nich odniósł w mniej prestiżowych wyścigach w Azji. Jednym z jego największych sukcesów w dotychczasowej karierze jest łup etapowy w Coppi e Bartali, gdzie pokonał między innymi Marka Cavendisha.
Mareczko rozpoczął profesjonalną karierę kolarską w 2015 roku w ekipie właśnie Vini Zabu, tylko wtedy znanej pod nazwą Southeast, a później Wilier Triestina-Selle Italia. W 2019 i 2020 roku ścigał się na poziomie World Tour w CCC Team, ale po tym, jak „Pomarańczowi” zakończyli działalność, wrócił do Vini Zabu.
Drużyna Alpecin-Fenix oprócz tego, że ma w składzie znakomitego Mathieu Van der Poela, to dysponuje również świetnymi sprinterami jak Tim Merlier oraz Jasper Philipsen.