Johannes Staune-Mittet (Jumbo-Visma Development Team) wygrał po ucieczce trzeci etap i został nowym liderem Ronde de l’Isard.
W trzecim dniu młodzieżowego Ronde de l’Isard na kolarzy czekał ciężki etap z Pierrefitte-Nestalas do Bagnères-de-Bigorre. Na dystansie 134 kilometrów zawodnicy musieli zmierzyć się z dwoma podjazdami: Hourquette d’Ancizan (8,4 km długości; średnie nachylenie 5,1 %) i Col d’Aspin (11,9 km długości; średnie nachylenie 6,6 %).
Od samego początku mieliśmy wiele ataków. Po kilku nieudanych próbach na czele pojawiła się duża grupka, w której kręcili: Kilyan ELAIN (Bourg-en-Bresse Ain Cyclisme), Gwen LECLAINCHE (CC Etupes), Baptiste LACROIX (AG2R Citroën U23 Team), Elias MARIS (Basso Team Flanders), Luca VAN BOVEN (Lotto-Soudal DT), Nathan VANDEPITTE (Bingoal-WB Development Team), Eugenio SANCHEZ LOPEZ (Lizarte), Javier SERRANO RODRIGUEZ, David MARTIN ROMERO, Andrea MONTOLI, Alex MARTIN GUTIERREZ (Eolo-Kometa Cycling Team U23), Corbin STRONG (SEG Racing Academy), Jelle VERMOOTE (Acrog-Tormans), Magnus KULSET (Uno-X Dare Development Team), Lewis ASKEY (Groupama-FDJ Continental), Ben TURNER (Trinity Racing) oraz Johannes STAUNE-MITTET (Jumbo-Visma Development Team).
W pewnym momencie uzyskali oni nawet ponad trzy minuty przewagi. Na Hourquette d’Ancizan (8,4 km długości; średnie nachylenie 5,1 %) ucieczka rozpadła się, a w tym czasie z peletonu mieliśmy kolejne ataki.
Górską premię wygrał Eugenio SANCHEZ LOPEZ (Lizarte). Po szybkim zjeździe na kolarzy czekała kolejna trudność, czyli Col d’Aspin (11,9 km długości; średnie nachylenie 6,6 %). Tam do głosu doszli już Norwegowie, czyli Johannes STAUNE-MITTET (Jumbo-Visma Development Team) oraz Tobias Halland JOHANNESSEN (Uno-X Dare Development Team).
Staune-Mittet miał na szczycie ponad minutę przewagi i ogromne szanse na etapowe zwycięstwo. W grupce pościgowej kręcili już tylko Gauthier NAVARRO (SCO Dijon-Team Materiel-velo.com), Thomas GLOAG (Trinity Racing), Gijs LEEMREIZE (Jumbo-Visma Development Team), Clément BRAZ AFONSO (CC Etupes), Sinuhé FERNANDEZ RODRIGUEZ (Lizarte) oraz Reuben THOMPSON (Groupama-FDJ Continental).
Norweg nie dał się doścignąć i na mecie miał ponad minutę przewagi. Tym samym został także nowym liderem wyścigu. Drugi był Gijs Leemreize (Jumbo-Visma), a trzeci Clément Braz Afonso (C.C.Etupes).
