Women’s Tour bez transmisji telewizyjnej „na żywo”

Jeden z najważniejszych wyścigów etapowych w kalendarzu UCI WWT – Women’s Tour (4-9 października) odbędzie się w tym roku bez transmisji telewizyjnej „na żywo”.

Niestety pomimo podpisanej w lutym bieżącego roku umowy z telewizją Eurosport i platformą Global Cycling Network (GCN), organizatorzy sześcioetapowego wyścigu Women’s Tour poinformowali o braku transmisji telewizyjnej „live” z tegorocznej edycji imprezy. Zamiast tego po etapach będą dostępne skróty, właśnie na wyżej wymienionych platformach oraz w brytyjskiej telewizji ITV4.

Firma Sweetpot odpowiedzialna za organizację ścigania w Anglii w wydanym oświadczeniu oznajmiła, że ubolewa z powodu braku transmisji telewizyjnej „na żywo” podczas wyścigu. Taka, a nie inna decyzja ma być podyktowana „komercyjnymi problemami” związanymi z brakiem odbywania się poprzedniej edycji wyścigu ze względu na pandemię COVID-19.

Przypomnijmy, że ostatnia edycja Women’s Tour odbyła się w 2019 roku i padła łupem Lizzie Deignan (Trek-Segafredo Women). Pytanie jak na brak transmisji z wyścigu należącego do kalendarza UCI WWT zareaguje Międzynarodowa Unia Kolarska. W przypadku jedynego kobiecego Grand Touru – Giro Rosa, kolarska centrala zdecydowała przed obecnym sezonem do degradacji tej imprezy na poziom Pro Series. Ta decyzja najprawdopodobniej była podyktowana brakiem zapewnienia przez organizatorów 45-minutowej relacji telewizyjnej prowadzonej “na żywo”, która jest obligatoryjna dla wszystkich imprez rangi Women’s World Tour.

Czas pokaże, czy w kolejnym sezonie wyścig Women’s Tour zostanie zdegradowany na niższy poziom. Nie zmienia, to jednak faktu, że kobiece kolarstwo powinno być coraz bardziej obecne w formie „live” podczas transmisji telewizyjnych, czy też na platformach typu GCN. Niestety bez tego dalszy rozwój kolarstwa kobiet nie będzie możliwy.