fot. Jumbo-Visma

27-letni Holender Antwan Tolhoek został 29. kolarzem amerykańskiej formacji Trek-Segafredo zakontraktowanym na sezon 2022. Obecny kolarz Team Jumbo-Visma podpisał w nowym zespole 2-letni kontrakt.

Jak przeczytamy w komunikacie ekipy „Antwan Tolhoek marzy o wygraniu etapu Grand Tour z Trek-Segafredo. 27-latek podpisał kontrakt, w ramach którego przez najbliższe dwa sezony będzie jeździł na rowerze Trek i pił kawę Segafredo.”

Niemniej tak na poważnie. Holender to dość doświadczony góral znany głównie z pracy na rzecz swoich liderów. W karierze odniósł ledwie jedno zawodowe zwycięstwo – triumfował na jednym z etapów Tour de Suisse. Na szczycie Flumserberg w 2019 roku wyprzedził wówczas na mecie Egana Bernala.

Antwan to bardzo uprzejmy facet, ale jest bardzo głodny ścigania się, lubi atakować, być w ucieczkach i agresywnie jeździć w wyścigach. Myślę, że będzie pasował do nas. Powinien odnaleźć się na górskich etapach i krótszych wyścigach etapowych, a także w ardeńskich klasykach może on dla nas odegrać ważną rolę

– opowiada Steven de Jongh, były kolarz obecnie pracujący w Trek-Segafredo.

Dla 27-latka to bardzo ważna zmiana, bowiem wiele ostatnich lat spędził w jednych barwach holenderskiego Team Jumbo-Visma. Teraz rodaków wokół będzie miał zdecydowanie mniej, choć w Treku znajdzie m.in. Baukę Mollemę.

Jestem naprawdę szczęśliwy, że będę jeździł dla Trek-Segafredo przez najbliższe dwa lata. Nie mogę się doczekać ponownego ścigania się w Grand Tourach i walki o zwycięstwo etapowe. Niektórzy doświadczeni kolarze już pokazali, że mają szansę pojechać w ucieczce i walczyć z tym zespołem o etapowe zwycięstwo, a to jest moje marzenie. To była trudna decyzja o odejściu z mojego obecnego zespołu, ponieważ jeździłem z nimi od początku mojej kariery zawodowej, ale kiedy pojawił się zespół taki jak Trek-Segafredo i zaoferował mi szansę jeżdżenia na siebie w dużych wyścigach to nie było wątpliwości, że skorzystam z tej okazji

– podsumowywał 27-letni Holender.

Tym samym kadra Trek-Segafredo na rok 2022 liczy już 29 kolarzy i jeśli pojawią się jeszcze jakieś ruchy to będą one dotyczyły najprawdopodobniej jednego, góra dwóch nazwisk. Liderami amerykańskiej formacji powinni być Bauke Mollema, Jasper Stuyven, Mads Pedersen czy Giulio Ciccone.

Poprzedni artykułTrentino 2021: Zapowiedź pierwszego dnia mistrzostw Europy
Następny artykułTrentino 2021: Ivanchenko najlepsza na czas wśród juniorek
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments