fot. INEOS Grenadiers

Drużyna INEOS Grenadiers postanowiła kontynuować jazdę na rowerach włoskiej marki Pinarello, która jest jej dostawcą sprzętu od powstania zespołu w 2010 roku. Nowa czteroletnia umowa oznacza, że owa współpraca potrwa przynajmniej piętnaście lat. 

INEOS, a wcześniej Sky zwyciężyła na rowerach Pinarello w sumie 393 razy. Pośród tych zwycięstw jest siedem triumfów w Tour de France, a ostatnim wielkim sukcesem jest zwycięstwo Egana Bernala w Giro d’Italia.

– Ścigamy się na rowerach Pinarello od naszego powstania i to zawsze była współpraca pewna wzajemnego szacunku, miłości do kolarstwa oraz innowacji. Pinarello ma wyjątkowe miejsce w kolarstwie. Ta marka posiada wielki szacunek do kolarskiej spuścizny, ale jednocześnie chce rozwijać się pod względem technologicznym. Kolarstwo bardzo się w ostatnich latach zmieniło, a Fausto [Pinarello] wraz ze swoim zespołem zawsze zapewniali nam najlepszy sprzęt. Mamy ogromne doświadczenie, ale jednocześnie czujemy się podekscytowani – tak, jakbyśmy dopiero zaczynali. Jestem dumny, że w najbliższych latach nadal będziemy współpracować

– powiedział założyciel i szef zespołu INEOS Grenadiers sir Dave Brailsford.

Drużyna INEOS we wszystkich swoich wcieleniach jeździła na sześciu wersjach słynnej ramy Pinarello – Dogma. Ponadto korzystała i korzysta z innowacyjnych rowerów czasowych Bolide oraz z ram zaprojektowanych specjalnie z myślą o wyścigach klasycznych – K8 oraz K10.

– Drużyna INEOS Grenadiers to światowej klasy kolarze, którzy uwielbiają się ścigać. Ich poświęcenie, porfesjonalizm oraz radość z kolarstwa powodują, że osiągają tak wielkie sukcesy. My jako producent rowerów wciąż staramy się rozwijać, aby drużyna INEOS była w stanie nieustannie znajdować się na czele peletonu. To zaangażowanie jest widoczne od Dogmy 60.1 aż do Dogmy F12 w ostatnich latach. Taka sama ewolucja dotyczy rowerów czasowych oraz tych przeznaczonych do jazdy po brukach. Widzieć, jak Filippo Ganna zdobywa pięćdziesiąte zwycięstwo etapowe w Mediolanie na Bolide Evo było dla nas kolejnym wielkim powodem do domu

– dodał obecny szef włoskiej marki Fausto Pinarello.

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments