Kolarze HRE Mazowsze Serce Polski długo musieli poczekać na rozpoczęcie sezonu szosowego w Polsce – peleton na krajowe szosy wróci podczas Małopolskiego Wyścigu Górskiego (03-06.06).
Podobnie jak przed rokiem – rywalizację rozpocznie prolog o długości 1300 metrów. Ze względu na jego specyfikę i nachylenie, spodziewać się możemy pierwszych różnic czasowych. Pierwszy etap ze startu wspólnego o długości 132 kilometrów rozpocznie się w Wieliczce, a zakończy w Myślenicach. Odcinek zakończy niespełna pięciokilometrowy podjazd, o średnim nachyleniu dochodzącym do 6%. Drugi etap z Niepołomic do Nowego Targu liczy 146 kilometrów, po drodze peleton wjedzie na 5-kilometrowy podjazd w Limanowej o średnim nachyleniu 5,7%. Meta ulokowana jest jednak na płaskim. To właśnie na tym etapie przed dwoma laty doszło do wypadku z udziałem Karola Domagalskiego.
– To zdarzenie jest wymazane z głowy, lęków nie mam. Przypomina mi się jednak ten wypadek każdego ranka, gdy budzę się z bólem. Przyzwyczaiłem się do życia z bólem. Boli prawa część ciała, ta, którą uderzyłem w betonowy przepust. Robię rozruch i wtedy wszystko puszcza
– mówił przed startem na łamach “Gazety Krakowskiej” kolarz HRE Mazowsze Serce Polski.
Zwycięzcę tegorocznej edycji Małopolskiego Wyścigu Górskiego wyłoni jednak etap ostatni – 124-kilometrowy odcinek rozpoczynający się w Jabłonce, a wieńczący zmagania na Przehybie (10,2km, 7,4%).
W barwach HRE Mazowsze Serce Polski wystartuje sześciu zawodników – trzeci zawodnik ubiegłorocznej edycji – Piotr Brożyna, zwycięzca z roku 2019 – Adam Stachowiak, będący w przeszłości dwukrotnie na podium – Paweł Bernas, wracający do pełni dyspozycji po wypadku Karol Domagalski. Skład uzupełniają Marcin Budziński oraz Jakub Kaczmarek. Dyrektorem drużyny na ten wyścig będzie dwukrotny zwycięzca “Małopolskiego” – Marek Rutkiewicz.