Patrick Lefevere w rozmowie z włoskim portalem bici.pro przyznał, że w przyszłym roku głównym sprinterem ekipy Deceuninck – Quick-Step będzie Fabio Jakobsen. Dyrektor generalny belgijskiej drużyny wyjaśnił też, dlaczego Joao Almeida pracował na Remco Evenepoela.
W niedzielę zakończył się pierwszy Wielki Tour w sezonie 2021 – Giro d’Italia. Szóste miejsce w klasyfikacji generalnej zajął Joao Almeida z ekipy Deceuninck – Quick-Step, który po trzech tygodniach rywalizacji miał taki sam czas, jak Daniel Felipe Martinez (INEOS Grenadiers).
Almeida przez kilka dni pracował na Remco Evenepoela, który ostatecznie wycofał się z rywalizacji. Wiele osób krytykowało taktykę drużyny Deceuninck – Quick-Step mówiąc, że to młody Belg powinien pomagać czwartemu kolarzowi ubiegłorocznej edycji Giro d’Italia, zapominając o tym, że Portugalczyk na jednym z etapów stracił do faworytów kilka minut. Przypomniał o tym Patrick Lefevere.
– Powiedziałem to przed Giro i powtórzę to teraz. Koszulka dla drużyny jest dla mnie najważniejsza, nie narodowość. Kiedy poprosiliśmy Almeidę, by pomógł Remco, miał 6 minut straty po etapie w Sestoli. Gdyby było odwrotnie, to Remco pomagałby jemu. Takie są nasze zasady
– tłumaczył Lefevere w rozmowie bici.pro.
Skład na Tour de France
Patrick Lefevere w rozmowie z bici.pro potwierdził też, że liderami ekipy na Tour de France będą Julian Alaphilippe oraz Sam Bennett, którego wspierał będzie mocny pociąg. Nie znajdzie się w nim jeden z najbardziej utytułowanych kolarzy ostatnich lat – Mark Cavendish.
– Bennett i jego pociąg pojadą na Tour, przez co Julian będzie miał wolną rękę. Dla sama będzie to ostatni rok w naszej ekipie, mówi się, że wróci do Bory, ale nie jest to jeszcze pewne. W przyszłym roku w sprintach będziemy polegać na Jakobsenie, bo jestem pewien, że jego powrót będzie udany
– mówił w rozmowie z bici.pro.
– Mark przejechał kilka wyścigów, miał też trochę pecha, ponieważ kilka, które miał przejechać, zostały odwołane. Niedawno wycofał się na trzecim etapie Vuelta a Andalucia, mówiąc, że nie był to wyścig dla sprinterów, a kolejnego dnia wygrał Greipel. Tour prawdopodobnie dla niego zbyt ciężki
– dodał.