fot. ASO / Pauline Ballet

Niestety, pomimo przedsezonowych zapowiedzi Thibauta Pinota nie zobaczymy w Giro d’Italia. Potwierdziła to już ekipa Francuza – Groupama-FDJ.

O tym, że Pinota może zabraknąć we włoskim wielkim tourze mówiło się już od jakiegoś czasu. Przyczyną jest rzecz jasna kontuzja, której Francuz nabawił się przed ubiegłorocznym Tour de France. Choć mimo to 30-latek wystartował zarówno w Wielkiej Pętli, jak i w rozpoczynającym się kilka tygodni później Vuelta a Espana, to o obu wyścigach wolałby zapomnieć.

Tegoroczne Giro miało mu w tym pomóc, ale niestety z formą Francuza wciąż nie jest najlepiej, co pokazało zakończone wczoraj Tour of the Alps. Wiele wskazywało na to, że ewentualny występ Pinota w „batalii o róż” skończyłby się dokładnie tak samo, jak poprzednie dwa wielkie toury, wobec czego uznał on wraz z zespołem, że lepiej będzie odpuścić i przygotować się do kolejnych wyścigów. Wobec tego dziś na oficjalnym koncie twitterowym zespołu pojawił się taki oto komunikat:

Thibaut Pinot nie pojedzie w Giro d’Italia

Warto przypomnieć o tym, że ostatni raz Pinot startował w tym wyścigu w 2018 roku. Wtedy jeszcze na dwa dni przed końcem wyścigu był na podium klasyfikacji generalnej, ale niestety skrajne wykończenie organizmu i gorączka zmusiły go do wycofania się po ostatnim górskim etapie. Cóż, lata mijają, ale mimo to pech wciąż nie chce opuścić Francuza. Szkoda.

Poprzedni artykułCzy wymienisz wszystkich kolarzy, którzy w XXI wieku stali na podium Liege-Bastogne-Liege?
Następny artykułRemco Evenepoel wstrzymuje się z przyjęciem szczepionki
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments