PhotoGomezSport

Po pięknej bezpośredniej walce z liderem wyścigu Primožem Rogličem (Jumbo-Visma) po zwycięstwo na trzecim etapie sięgnął Tadej Pogačar (UAE Team Emirates). Trzeci przyjechał weteran Alejandro Valverde (Movistar). Prowadzenie w klasyfikacji generalnej utrzymał Roglič. 

W środę, czyli trzeciego dnia rywalizacji w wyścigu Itzulia Basque Country kolarze mieli do pokonania prawie 168 kilometrów z Amurrio do Laudio/Ermualde z czterema premiami górskimi, w tym podjazdem pierwszej kategorii na metę. Wymagające było ostatnie 20 kilometrów wyścigu, na których znajdował się podjazd drugiej kategorii Malkuartu (2,7 km; 6%) oraz pierwszej kategorii Santa Maria del Yermo (3,1 km; 10,2%), a także jeszcze wcześniej nieoznaczona ścianka.

Zaraz po starcie było wiele ataków mających na celu zabranie się do ucieczki, a ostatecznie odjazd dnia stworzyło siedmiu zawodników: Mikkel Frølich Honoré (Deceuninck-Quick Step), Theo Delacroix (Intermarché – Wanty – Gobert Matériaux), Felix Gall (Team DSM),
Larry Warbasse (AG2R Citroën), Oier Lazkano (Caja Rural-Seguros RGA), Daniel Navarro (Burgos-BH), Roger Adrià (Equipo Kern Pharma), Gotzon Martín (Euskaltel-Euskadi). Najwyżej sklasyfikowanym w „generalce” spośród harcowników był Honoré, który tracił minutę i 25 sekund do lidera Primoža Rogliča (Jumbo-Visma).

Najwyższa przewaga, jaką wypracowała sobie czołówka, wynosiła ponad 5 minut. Początkowo na czele peletonu pracowały ekipy Jumbo-Visma i Movistar, ale później o wiele więcej drużyn było zainteresowanych dołożeniem swojej cegiełki do pracy na etapie. Najprawdopodobniej dlatego, że odcinek ten także mógł mieć duże znaczenie dla losów klasyfikacji generalnej.

Prędkość w peletonie znacząco zwiększyła się około 40 kilometrów przed metą. Wówczas ostro do pracy zabrali się kolarze INEOS Greandiers pracujący dla piątego w GC Adama Yatesa. Z tego powodu peleton porwał się i podobnie jak poprzedniego dnia, w grupie faworytów następowała selekcja.

27 kilometrów przed metą pokazać się przed domową publicznością postanowił Oier Lazkano, który wygrał drugą lotną premię i walczył do początku podjazdu Malkuartu. 21-letniego Baska doścignęli kolarze Israel Start-Up Nation. Przerzedzona grupa faworytów wjechała na przedostatni podjazd w całości – nikt nie zdecydował się na akcję ofensywną poza Mikelem Landą, który wyrwał się przed kolarzy drużyny z Izraela.

Jednak niestety na krętym dojeździe do ostatniego podjazdu Ermualde kraksę zaliczył Michael Woods oraz Wilco Keldermann. Następnie odjechać próbowali między innymi Richard Carapaz oraz Sergio Higuita. Po chwili kilkuosobowa czołówka została doścignięta i 2,5 kilometra przed metą atak ponowił Richard Carapaz, jednak ponownie bezskutecznie.

Ekwadorczyka skasowali Słoweńcy Primoz Roglic i Tadej Pogacar, którzy okazali się najmocniejszymi zawodnikami na tym etapie. Próbowali walczyć z nimi Landa, Adam Yates, Valverde, Gaudu czy Vansevenant, ale w momencie, gdy ich doganiali, to oni znów odjeżdżali. W rezultacie obejrzeliśmy wspaniały bezpośredni pojedynek Słoweńców, którzy ostatni raz ścigali się ze sobą w ubiegłorocznym wyścigu Tour de France. Sprint po etapowe zwycięstwo wygrał Tadej Pogačar, zaś za drugim Rogličem przyjechał Valverde.

Wyniki trzeciego etapu (pierwsza dziesiątka):

1 Tadej Pogacar (Slo) UAE Team Emirates 4:04:50
2 Primoz Roglic (Slo) Jumbo-Visma
3 Alejandro Valverde (Spa) Movistar Team 0:00:05
4 Adam Yates (GBr) Ineos Grenadiers
5 Mikel Landa Meana (Spa) Bahrain Victorious
6 David Gaudu (Fra) Groupama-FDJ 0:00:08
7 James Knox (GBr) Deceuninck-QuickStep 0:00:16
8 Jonas Vingegaard (Den) Jumbo-Visma
9 Mauri Vansevenant (Bel) Deceuninck-QuickStep
10 Brandon McNulty (USA) UAE Team Emirates 0:00:18

Klasyfikacja generalna po trzech etapach (pierwsza dziesiątka):

1 Primoz Roglic (Slo) Jumbo-Visma 8:07:48
2 Tadej Pogacar (Slo) UAE Team Emirates 0:00:20
3 Brandon McNulty (USA) UAE Team Emirates 0:00:30
4 Adam Yates (GBr) Ineos Grenadiers 0:00:39
5 Alejandro Valverde (Spa) Movistar Team 0:00:50
6 Jonas Vingegaard (Den) Jumbo-Visma 0:00:54
7 Mikel Landa Meana (Spa) Bahrain Victorious 0:01:00
8 Pello Bilbao Lopez De Armentia (Spa) Bahrain Victorious 0:01:08
9 Mauri Vansevenant (Bel) Deceuninck-QuickStep 0:01:09
10 Maximilian Schachmann (Ger) Bora-Hansgrohe
Poprzedni artykułScheldeprijs 2021: Jasper Philipsen wygrywa
Następny artykułVoster ATS Team wystartuje w Sazka Tour
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments