fot. Alex Broadway/ASO

Ostatnie tygodnie w roku to czas podsumowań i wszelkiego rodzaju plebiscytów. Jednym z najsłynniejszych jest Velo d’Or. Dziś poznaliśmy nominowanych do nagrody przyznawanej przez francuskie Velo Magazine.

Dla kolarstwa plebiscyt ten jest prawie tak istotny, jak dla piłki nożnej Złota Piłka, również przyznawana przez francuski magazyn – France Football. Podobnie jak piłkarski odpowiednik, Złoty Rower przyznawany jest przez dziennikarzy z całego świata, którzy mogą wybierać najlepszego kolarza spośród 15 nominowanych wybranych przez francuską redakcję.

Oczywiście wśród nich nie zabrakło głównych bohaterów tegorocznego sezonu, jak mistrz świata (i laureat ubiegłorocznej odsłony plebiscytu) – Julian Alaphilippe, zwycięzca Tour de France – Tadej Pogacar czy chyba najbardziej wszechstronny z tego grona Wout Van Aert. Jednak jak to zwykle w tego typu zabawach bywa, zawsze znajdzie się przynajmniej jeden zawodnik, który może czuć się pokrzywdzony tym, że nie załapał się do grona nominowanych.

W oczy rzuca się przede wszystkim brak Arnaud Demare’a. Francuzi przepuścili znakomitą okazję ku temu, by zmieścić w czołowej piętnastce dwóch swoich rodaków. W końcu zawodnik FDJ-u zakończył sezon z największą liczbą zawodowych zwycięstw spośród wszystkich kolarzy, a podczas w bezpośrednich pojedynkach zazwyczaj pokonywał Sama Bennetta i Caleba Ewana, którzy znaleźli się w zestawieniu.

Inną niespodzianką jest obecność na liście Daniela Felipe Martineza, którą można podyktować jako ukłon wobec kolumbijskich kibiców, których ulubieńcy mają za sobą dość przeciętny rok. Gdyby liczyły się walory czysto sportowe, to ten wybitny jak na kolumbijskie warunki czasowiec i, jak pokazało choćby wygrane przez niego Criterium du Dauphine, całkiem dobry góral, raczej nie znalazłby się w piętnastce.

Ciekawostką jest fakt, że w gronie kandydatów do końcowego zwycięstwa znalazło się miejsce dla dwóch kobiet. W zeszłym roku była w nim tylko Annemiek Van Vleuten, która ostatecznie zajęła 5. miejsce. Co ciekawe teraz holenderska dominatorka nie załapała się do tego grona, na co spory wpływ mogła mieć kontuzja odniesiona na 7. etapie Giro Rosa, która najpierw zatrzymała ją na drodze do, wydawałoby się, pewnego zwycięstwa w tym wyścigu, a później przyczyniła się do tego, że w walce o tęczową koszulkę musiała uznać wyższość Anny van der Breggen.

To właśnie van der Breggen jest jedną z dwóch nominowanych kolarek, na co zasłużyła sobie głównie dubletem ustrzelonym mistrzostw świata i zwycięstwami we wspomnianym wcześniej Giro Rosa oraz Liege-Bastogne-Liege. Obok niej na liście znalazła się Pauline Ferrand-Prevot, która po poprzednim sezonie zrezygnowała ze startów na szosie, by skupić się na startach w MTB, co, jak widać, wyszło jej na dobre.

Lista nominowanych do Velo d’Or 2020:

Wout van Aert
Julian Alaphilippe
Sam Bennett
Anna van der Breggen
Remco Evenepoel
Caleb Ewan
Pauline Ferrand-Prévot
Jakob Fuglsang
Filippo Ganna
Tao Geoghegan Hart
Marc Hirschi
Daniel Felipe Martínez
Mathieu van der Poel
Tadej Pogačar
Primož Roglic

Poprzedni artykułByły dyrektor Tour de France nie żyje
Następny artykułAdam czy Simon Yates? [quiz]
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments