fot. UAE Team Emirates/Twitter

Dyrektor sportowy w drużynie UAE Team Emirates Joxean Fernandez Matxín powiedział w rozmowie z portalem Biciciclismo, że jego drużyna chce walczyć o najwyższe cele w każdym wyścigu, w którym wystartuje. Ponadto poinformował, że pomimo iż na starcie Tour de France pojawi się 21-letni Słoweniec Tadej Pogačar, to nie zostanie na niego nałożona żadna presja.

Liderem drużyny ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich w tegorocznym wyścigu Tour de France będzie zwycięzca hiszpańskiej Vuelty z 2015 roku Fabio Aru. Sardyńczyk nie miał najlepszych ostatnich sezonów, ale on sam i jego drużyna wierzą, że załamanie związane przede wszystkim z problemami zdrowotnymi ma już za sobą. Pogačar z kolei, pomimo że finiszował trzeci w ubiegłorocznej Vuelcie, jedzie do Francji po doświadczenie i bez żadnej presji.

– Aru jest tym, który będzie głównym liderem, ponieważ ma najwięcej doświadczenia. Pogačar ma dopiero całą karierę przed sobą i wszystko wskazuje na to, że będzie ona inna od innych, dlatego jego celem będzie uczyć się i zobaczyć, jak daleko zajedzie nie posiadając na swoich barkach presji

– wyjaśnił Fernandez.

Kierownictwo drużyny UAE Team Emirates wzmacnia skład i buduje struktury. Dowodem na to jest m.in. długoterminowe przedłużenie kontraktu z Tadejem Pogačarem (do 2024 roku) oraz zatrudnienie nowych i obiecujących kolarzy jak Brandon McNulty czy 17-letni Hiszpan Juan Ayuso.

– Nie wiem, czy za rok, za dwa czy za trzy, ale próbujemy być najlepszą drużyną na świecie. To trudne i jednocześnie szanujemy rywali. Na przykład drużynie Ineos zajęło to dużo czasu, a z kolei Jumbo-Visma rośnie w siłę bardzo szybko. Wiemy, że jest to bardzo skomplikowane, dla jednocześnie chcemy wyznaczać sobie duże cele i próbować je osiągać

– powiedział Joxean Fernandez Matxín.

Hiszpan liczy również na to, że ze składem liczącym trzydziestu zawodników drużyna UAE Team Emirates będzie w stanie być niemal w każdym wyścigu z przeorganizowanego kalendarza na sezon 2020 faworytem do zajmowania najwyższych lokat. Fernandez liczy przede wszystkim na Tadeja Pogačara, sprinterów Fernando Gavirię i Jaspera Philipsena, a także na doświadczonych Alexandre’a Kristoffa i Rui Costę.

– W ciągu tych czterech miesięcy zdecydowanie chcemy być protagonistami. Mamy duży skład liczący trzydziestu kolarzy i każdy ma jakieś ambicje. Chcemy być konkurencyjni w każdym wyścigu, w którym będziemy brali udział

– zakończył Fernandez.

Poprzedni artykułGeorge Hincapie: Roglič i Quintana największymi faworytami do zwycięstwa w Tour de France
Następny artykułBoonen: „Jeśli ktoś może rozmontować Ineos, to jest to Chris Froome”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments