Zwycięzca Tour de Pologne z 2017 roku po wznowieniu sezonu ma początkowo skupić się na Tour de France, gdzie będzie wsparciem dla lidera swojej ekipy Baska Mikela Landy.
Belgijski kolarz w rozmowie z Het Laatste Nieuws zapewnił, że jego zespół w zbliżającym się wyścigu Tour de France (29 sierpnia-20 września) skupi się na osiągnięciu przez Mikela Landę dobrego rezultatu w klasyfikacji generalnej.
Zespół ma duże ambicje związane z walką w klasyfikacji generalnej z Landą i zamierzamy mu w tym pomóc. Być może dostanę parę razy „wolną rękę”, ale początkowo zamierzam skupić się na pomocy. Mamy silny zespół z Woutem Poelsem, Damiano Caruso i Pello Bilbao w składzie
– stwierdził Teuns.
Nie dziwi to, że Belg liczy na możliwość zabrania się w odpowiedni odjazd i walki na własne konto w Tour de France. W zeszłym roku wygrał on po ucieczce i zaciętej walce z Giulio Ciccone, który został wtedy liderem wyścigu etap na La Planche des Belles Filles.
Moje zwycięstwo etapowe w „Wielkiej Pętli” było punktem zwrotnym w mojej karierze. Moja pozycja w zespole ogromnie wzrosła
– powiedział zawodnik Bahrain-McLaren.
Ponadto zbliżające się wyścigi będą mieć duży wpływ na najbliższą przyszłość 28-latka. Wraz z końcem sezonu 2020 jego obecna umowa z ekipą Bahrain-McLaren wygasa. Jednak, jak sam Dylan Teuns mówi przedłużenie kontraktu z obecnym pracodawcą jest dla niego obecnie optymalnym rozwiązaniem na przyszłość.
Pozostanie w drużynie jest moją opcją numer 1, ponieważ czuję się tu bardzo dobrze. Jednak jest zainteresowanie mną ze strony innych zespołów, ale nie podam żadnych nazw zespołów. Zwykle byłbym nieco zdenerwowany w tej sytuacji. Gdy zbliżasz się do końca swojej umowy, to chcesz jak najszybciej pokazać się i uzyskać dobre rezultaty, ale teraz, kiedy i tak nie byliśmy w stanie ścigać się łatwiej było mi odłożyć na bok te obawy
– zakończył Belg.