Podczas wczorajszego wieczornego wywiadów „na żywo” naszym gościem był Bartosz Huzarski, czyli były zawodowy kolarz, uczestnik wszystkich trzech Grand Tourów oraz założyciel Huzar Bike Academy. Popularny „Huzar” opowiedział nam o jego spojrzeniu na wiele spraw, takich jak ostatnie mistrzostwa Polski oraz na rozwoju drużyny BORA – hansgrohe i roli jaką w niej pełni Rafał Majka.
Bartosz Huzarski odniósł się do zeszłorocznych mistrzostw Polski, które odbyły się w Ostródzie. Pytany o to, jak podobała się mu ta wietrzna trasa przyznał, że ściganie na Pojezierzu Iławskim było naprawdę interesujące.
Trasa (w Ostródzie), summa summarum okazała się bardzo ciekawa. Przypomina, taki belgijski klasyk bez bruku. Było bardzo kręto, Góra-dół, prawa-lewa. To jest świetny teren do uciekania, a bardzo trudny do gonienia. Do tego wiejący wiatr, krótka runda, która jest atrakcyjna dla kibiców. Bardzo często kolarze przejeżdżają przez poszczególne miejsca na trasie, więc wydaje mi się, że ta trasa była fajna. Wiatr zrobił swoje. Naprawdę na wiatrach można stracić więcej niż w górach. Zawsze rozmawialiśmy na Grand Tourach, że największy stres mieliśmy na tych etapach płaskich, rantowych. Dużo mniejszy stres był podczas etapów górskich. W górach, jak jest noga to się jedzie, a na rantach można być w super formie i jak się zaplączesz gdzieś z tyłu (grupy) i cię odczepią to już nie przeskoczysz. Jest to runda z potencjałem
– powiedział „Huzar”.
Były zawodnik między innymi grupy BORA-Argon 18 opowiedział co sądzi o ekipie kierowanej przez Ralpha Denka, czyli BORA – hansgrohe, która powstała na bazie zespołu, w którym Bartosz Huzarski ścigał się w latach .
Myślę, że rozwijają się dobrze. Z zewnątrz wygląda to super. Mają Petera Sagana, wzmacniają ten skład regularnie biorąc coraz lepszych zawodników. Szkoda tego sezonu oczywiście, bo to byłby jakiś sprawdzian tego co mówi, ale firma BORA już zapowiedziała, że nie będą obcinać kolarzom pensji i też mówi o tym jacy ludzie tam są, jak się troszczą wzajemnie o siebie. Willi Bruckbauer, właściciel BORY, który jest wielkim pasjonatem kolarstwa i człowiekiem wizjonerem wręcz. Wiadomo, że są tam jakieś, różne tarcia i zgrzyty bo one muszą być. Cały czas mi się wydaje, że idą dobrą drogą
– dodał „Huzar”.
Nasz wczorajszy rozmówca wystosował też pewien apel do Rafała Majki i ocenił jego obecną sytuację w niemieckiej ekipie.
Wydaje mi się, że dla Rafała (Majki) jest tam zbyt nerwowa atmosfera. Osobiście mi się tak wydaje. Znam tą atmosferę, która panuje w ekipie, znam Rafała z wyścigów, w których jeździliśmy razem i też niejednokrotnie rozmawiałem z nim podczas trwania etapów i wydaje mi się, że jemu taka drużyna, która go mniej stresuje przed startem, podchodzi do tematu bardziej na luzie bardziej by mu odpowiadała. Może lepiej nawet czuł się w ekipie CCC. Pewnie Piotr Wadecki stworzyłby mu warunki ku temu, żeby mógł sobie pożartować, kiedy chce sobie pożartować, ale żeby go też zmobilizować i zdystansować do pewnych rzeczy. Tam chyba mu tego brakuje. Są tam Daniel Oss, Sagan, różni żartownisie, ale moim zdaniem coś tam nie trybi. Nie wiem co, może nie tylko to, może coś jeszcze. Trzeba by się Rafała zapytać. Trzymam kciuki, żeby Ci się udało z nim pogadać. Rafał umów się, bo wszyscy jesteśmy ciekawi, co tam u Ciebie w tym roku
– powiedział szef i założyciel Huzar Bike Academy.
Cała rozmowę z Bartoszem Huzarskim można obejrzeć poniżej.
W czwartek 21 maja w ramach naszych wywiadów "na żywo" spotkamy się z Bartoszem Huzarskim – byłym kolarzem, założycielem Huzar Bike Academy, organizatorem wyścigów, a także od czasu do czasu komentatorem. Do zobaczenia o godz. 20:00!
Opublikowany przez Naszosie.pl Czwartek, 21 maja 2020