fot. Team Ineos

Kolejni zawodnicy mogą rozpocząć przygotowania do wznowienia sezonu na pełnych obrotach. Dziś pozwolenie na treningi otrzymało kilku kolarzy z Ekwadoru.

Wraz z odmrażaniem światowej gospodarki, czas na odmrażanie sportu. Wiedzą o tym także w Ekwadorze, gdzie zawodowi kolarze w końcu mogą rozpocząć trenowanie na szosie. Wszystko za sprawą burmistrza miasta Tulcan, który pozwolił swoim mieszkańcom na aktywne uprawianie sportu na zewnątrz. To bardzo dobra informacja przede wszystkim dla Richarda Carapaza, dla którego w zasadzie wspomniana decyzja została podjęta.

Oczywiście sam kolarz ekipy Ineos to nie jedyny beneficjent odmrożenia kolarstwa w Tulcan. Na szosę powrócić mogą także m.in. Jefferson i Alexander Capeda, czy Jonathan Caicedo. Co naturalne, wszystko musi się odbywać z zachowaniem odpowiednich środków bezpieczeństwa. Zawodnicy muszą m.in. jeździć w maskach i rękawiczkach, jednocześnie zachowując odstęp 2 metrów jadąc obok siebie i 20 metrów jadąc za sobą.

Jak wiadomo, wcześniej podobnie stało się w Kolumbii, gdzie pozwolenie na treningi otrzymali m.in. Egan Bernal i Nairo Quintana. Niewykluczone, że w kolejnych dniach

Poprzedni artykułRobert Kubica: „Mam do kolarzy duży respekt i sentyment” [wywiad]
Następny artykułPalcem po mapie #9: wylęgarnia talentów – Góry Sowie
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments