Kolarze Warszawskiego Klubu Kolarskiego na południu Hiszpanii, w okolicach Malagi, od kilkunastu dni przygotowywali się do sezonu 2020. Po wczorajszych decyzjach rządu i zawieszaniu lotów, zawodnicy nie ma jak wrócić do Polski.

Razem z zawodnikami WKK, w Andaluzji trenuje młodzieżowa karda mtb, w sumie 29 osób.

Oto treść oświadczenia klubu:

Po ostatnich decyzjach naszego rządu utknęliśmy w hiszpańskiej Maladze. Jesteśmy dalecy od panikowania. Jednak brakuje nam informacji co dalej możemy zrobić. Zaplanowany lot powrotny nam odwołano. Hiszpanie zaczynają panikować, dzieje się to samo co w naszym kraju, tylko tutaj liczba zachorowań jest znacznie wyższa. W samej Maladze mamy ponad setkę chorych.

Z racji faktu, iż są z nami kadrowicze pomóc się stara nam Polski Związek Kolarski (za co jesteśmy bardzo wdzięczni!). Mówi się o lotach charterowych. Nie wiadomo jednak czy nas one obejmą i kiedy się pojawią. Tymczasem dzwonią do nas inni polscy kolarze/kolarze amatorzy, którzy są w podobnej sytuacji. Dzwonią rodzice zawodników, znajomi, pytają czy i kiedy wracamy.

Brakuje nam informacji co najlepiej teraz zrobić. Wiemy, że czas jest wyjątkowy i niektóre telefony mogą być teraz nieosiągalne. Ale może tą drogą ktoś nam udzieli więcej informacji na temat opcji powrotu do kraju. Może jest nas więcej w podobnej sytuacji? Jakaś wspólna inicjatywa?

Z góry dziękujemy za wyrozumiałość!

Dziś rząd ogłosił, że wraz  Polskimi Liniami Lotniczymi LOT uruchamia akcję „Lot do domu”. Mamy nadzieję, że kolarze WKK skorzystają z pomocy rządu i bezpiecznie wrócą do Polski.

Po przekroczeniu granicy każdy z nich zostanie zarejestrowany, a także przebadany. Zostanie również skierowany na obowiązkową 14-dniową kwarantannę domową pod karą grzywny. Ma to zabezpieczyć przed ewentualnym dalszym rozprzestrzenianiem się koronawirusa.

Osoby chcące pomóc, proszone są o kontakt z Prezesem klubu WKK Błażejem Mareszem pod numerem telefonu 600-452-865.

Poprzedni artykułItzulia Basque Country czeka. „Sytuacja nie rozwija się dobrze”
Następny artykułGreg Van Avermaet: „Intensywne trenowanie nie ma już sensu”
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments