fot. AG2R La Mondiale

Jakiś czas temu Thomas Voeckler zdradził nazwiska siedmiu spośród ośmiu zawodników, którzy przywdzieją francuskie barwy podczas Mistrzostw Świata w Yorkshire. Wczoraj podał nazwisko tego ósmego – będzie nim Benoit Cosnefroy.

Dla zawodnika AG2R będzie to wspaniałe zwieńczenie bardzo udanego sezonu, w którym zadebiutował w Tour de France oraz dołożył do swojego palmarès pięć zwycięstw (m.in. w Tour de Limousin, gdzie pokonał m.in. Liliana Calmejane’a i Pierre’a Rollanda). Nieźle zaprezentował się też w Bretagne Classic, w którym zajął siódme miejsce.

Jednak wyjazd na Wyspy Brytyjskie zapewnił sobie dopiero dzięki bardzo dobrym występom w Montrealu i Quebecu – pierwszy z nich zakończył na dziesiątej pozycji, natomiast w drugim przeprowadził bardzo ładną akcję, która zakończyła się dopiero na ostatniej prostej wyścigu. Mogłaby się udać, gdyby w lepszej formie był Julian Alaphilippe, który dojechał do niego około 2500 metrów przed metą, a później nie był w stanie pomóc mu w utrzymaniu przewagi nad goniącą grupką.

 Być może współpraca obu Francuzów będzie układać się lepiej w Yorkshire. Taką nadzieję z pewnością ma selekcjoner ich kadry, który tak wyjaśniał przyczyny swojej decyzji:

– Do tego, by wybrać właśnie Benoita skłonił mnie przede wszystkim sierpień, który był świetny w jego wykonaniu. Wziąłem pod uwagę także to, że mimo młodego wieku świetnie czyta wyścig i potrafi doskonale szachować swoimi siłami, co jest kluczowe w takich wyścigach jak mistrzostwa świata. Wydaje mi się też, że niedawny występ w Tour de France pomoże mu unieść ciężar czekającego go wyzwania, dlatego raczej jestem spokojny o jego dyspozycję w Yorkshire 

– mówił.

Skład Francji na Mistrzostwa Świata w Yorkshire:

Julian Alaphilippe, Benoit Cosnefroy, Tony Gallopin, Remy Cavagna, Florian Senechal, Anthony Roux, Christophe Laporte, Julien Bernard.

Poprzedni artykułNotatki z pobocza. Dlaczego nie jestem zaskoczony?
Następny artykułLista startowa Tour de Slovaquie 2019
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments