fot. Trek-Segafredo

Ostatni sezon nie był najlepszy dla Petera Stetiny. Amerykanin zastanawiał się nawet nad końcem kariery. Na szczęście jednak ekipa Trek – Segafredo postanowiła przedłużyć z nim kontrakt, o rok wydłużając jego kolarski sen.

Stetina przez ostatni rok tylko kilka razy zdołał zakończyć ściganie w czołowej „10”. Mimo to, absolutnie nikt, w tym on, nie był zadowolony z jazdy na szosach całego świata. Ba, Amerykanin był wręcz pewny, że będzie to koniec jego kariery. Na szczęście jednak zespół Trek – Segafredo postanowił dać mu jeszcze jedną szansę.

Nic nie szło po mojej myśli. Godziłem się już z losem i zaczynałem rozstawać się z peletonem. Myślałem już, jaką uda mi się znaleźć pracę, kiedy nie jestem człowiekiem z wyższym wykształceniem. Wymyśliłem nawet pewien ciekawy projekt, który teraz muszę włożyć do szuflady. Trek – Segafredo wyciągnęło bowiem do mnie pomocną dłoń, dzięki czemu mogę wciąż myśleć o spełnieniu kolarskich marzeń

– powiedział Stetina w rozmowie z cyclingnews.

Nie do końca wiadomo jaki kalendarz zostanie przypisany Amerykaninowi w sezonie 2019. Jest wielce prawdopodobne, że ponownie zobaczymy go na starcie wyścigów w USA. Start w którymkolwiek z Wielkich Tourów jest jednak raczej niemożliwy.

Poprzedni artykułFabio Felline liczy na sezon bez pecha
Następny artykułMike Teunissen stawia na Flandrię
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments