Esteban Chaves (Mitchelton-Scott), który z powodu mononukleozy nie ścigał się osiem miesięcy, wróci do peletonu w lutym przyszłego roku w wyścigu Vuelta a Valencia.
Przypomnijmy, że objawy mononukleozy, nazywanej inaczej wirusem Epsteina-Barra, wyjątkowo dały o sobie znać podczas Giro d’Italia 2018, w którym to wyścigu Esteban Chaves wygrał etap z metą na Etnie. Jednak podczas dziesiątego etapu poniósł stratę w wysokości 25 minut i musiał pożegnać się z walką o wysokie cele.
Następnie przeszedł wiele różnych badań i zabieg zatok, z którymi miał chroniczny problem.
Nie zdołał wyzdrowieć i przygotować się do startu w hiszpańskiej Vuelcie, ani przed żadnym innym wyścigiem w sezonie 2018. Co prawda wrócił w sierpniu do treningów, ale powoli i pod baczną obserwacją lekarzy.
Przypomnijmy, że z mononukleozą zmagał się również Tomasz Marczyński (Lotto-Soudal) oraz Mark Cavendish (Dimension Data). Brytyjczyk również wznowił już treningi i ma zamiar zainaugurować przyszły sezon w argentyńskim wyścigu Vuelta a San Juan, gdzie zmierzy się z m.in. Peterem Saganem (BORA-hansgrohe) i Fernando Gavirią (UAE Team Emirates).