Skazany za doping hiszpański kolarz postanowił spróbować swoich sił w imprezach biegowych.
Były już zawodnik ekipy Burgos-BH w maju 2017 roku został złapany na używaniu EPO i nałożono na niego czteroletni zakaz startów. Mający już 35. lat triumfator Vuelta a Castilla y Leon tym samym praktycznie zakończył swoją karierę. Hiszpan próbuje swoich sił w biegach, co nie do końca podoba się wszystkim organizatorom i uczestnikom.
Już rok temu zostałem zaproszony na bieg górski, teraz potrenowałem i od września ponownie pojawiam się na takich wydarzeniach. Wiem, że nie mogę mieć żadnych profesjonalnych licencji w sporcie, ale w takich imprezach mogę brać udział.
Nie miałem zamiaru wywoływać żadnych kontrowersji jeśli chodzi o moje występy. Swoim udziałem nie chciałem także zdyskredytować uczestników, ani organizatorów. Radziłem się prawnika i wiem, że mogę dalej bawić się w bieganie
– tak o całej sprawie opowiada Belda.