fot. Marek Bala / naszosie.pl

Trzykrotna medalistka mistrzostw świata nie znalazła motywacji do dalszego trenowania.

36-latka w ostatnich latach reprezentowała zespół Orica-AIS, ale po zeszłym sezonie nie zdecydowała się na przedłużenie kontraktu, by mieć możliwość skupienia na rodzinie oraz Igrzyskach Wspólnoty Narodów, które były rozgrywane w Gold Coast w Australii. Garfoot spisała się na nich znakomicie (wygrała jazdę indywidualną na czas), a po wyścigu ze startu wspólnego nie wróciła już do ścigania.

Po Igrzyskach Wspólnoty Narodów chciałam zobaczyć czy życie mnie wciągnie i trochę tak się stało. Nie czułam się już zmotywowana do treningów. Moja kariera kolarska była bardzo intensywna, a teraz chcę mieć możliwość cieszenia się życiem z przyjaciółmi i rodziną. Wiele osób pyta mnie „co teraz?”, a ja nie jestem pewna – na razie mam czas na to, by przemyśleć kilka pomysłów i zobaczyć co nadejdzie

– ogłosiła Garfoot.

Zawodowa kariera Australijki była dość krótka, ponieważ zaczęła się dopiero w 2010 roku, gdy Garfoot miała 29 lat. W przeciągu dziewięciu niepełnych sezonów zawodniczka osiągnęła jednak sporo – zdobyła trzy medale mistrzostw świata, wygrywała mistrzostwa Australii i Oceanii, meldowała się w czołówce wielu wyścigów etapowych. Dała się poznać jako znakomita specjalistka od jazdy indywidualnej na czas.

Poprzedni artykułNaszosowe oceny: do kołyski
Następny artykułDzień Bastylii – zapowiedź 8. etapu Tour de France 2018
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments