fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Duńczyk po finiszu z grupy wygrał drugi etap. Nowym liderem został Olav Kooij (Forte U19).

Drugi dzień rywalizacji w XXX Międzynarodowym Wyścigu Kolarskim o Puchar Prezydenta Grudziądza (III Memoriał Eugeniusza Gryndy) to 102.2km ze startem i metą w Świeciu.

https://naszosie.pl/wp-content/uploads/2018/03/II-etap-630x420.png

Podobnie jak wczoraj od samego początku pojawiało się wiele ataków, ale peleton nie chciał pozwolić na odjazd. Niektóre akcje kasował lider wyścigu, jadący bardzo aktywnie Bodi Del Grosso (Forte U19). W ucieczkę starał się złapać m.in. Konrad Kołodziejski (ALKS Stal Ocetix Iglotex Grudziądz).

W końcu jednak największa grupka była tworzona „na raty”. Do czołówki kolarze dojeżdżali po przeskokach, aż znalazło się tam 16 zawodników. Przewaga nad peletonem była jednak niewielka i wynosiła kilkanaście sekund. Taka sytuacja utrzymywała się przez ponad 20km, ale 67km przed finiszem peleton znowu był razem.

Po kilku spokojniejszych chwilach pojawiła się kolejna akcja, tym razem siedmiu zawodników. W czołówce znaleźli się m.in. lider Bodi Del Grosso, Aleksander Nikiel (TKK Pacific Nestle Fitness Toruń) czy trzech zawodników Team Mascot. Ponownie jednak niecałe 40km przed metą było po wszystkim.

Nowy atak nastąpił 32km przed „kreską”. Od peletonu odjechała duża, około 20-osobowa grupa, która potem się podzieliła – ostatecznie przewagę około 30 sekund uzyskało 11 zawodników. Wśród nich był tylko jeden Polak – Dawid Jurasz (GKK Opty-Mazowsze). Najgroźniejszy do lidera był Olav Kooij (Forte U19) – Holender wygrał wczoraj drugi półetap i w „generalce” znajdował się na drugim miejscu.

Niecałe 4km przed metą Jurasz i Lukas Kolarik (Czechy) spróbowali odjazdu od rywali. Dwójka nie potrafiła się jednak dogadać i z ataku nic nie wyszło. Kilometr przed metą długiego finiszu spróbował Hidde Van Veenendaal (WV De Jonge Renner), ale tuż przed „kreską” wyprzedził go Sebastian Changizi (Team Mascot), który mógł się cieszyć z wygranej. Trzeci był Kooij, który w ten sposób przejął koszulkę lidera.

Poprzedni artykułVuelta Asturias 2018: ostatni etap dla Mestre, wyścig dla Carapaza
Następny artykułFestival Elsy Jacobs 2018: Ostatni etap i wyścig dla Paternoster
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments