Fot. Veranda’s Willems - Crelan

Belgijski kolarz zaliczył kraksę z powodu zasłabnięcia, które potem okazało się śmiertelne.

Zawodnik Veranda’s Willems – Crelan upadł podczas niedzielnego Paryż-Roubaix. Szybko pojawiły się informacje, że Belg miał zatrzymanie akcji serca, ale, po przeprowadzeniu resuscytacji, pojawiła się nadzieja. Niestety – wieczorem Goolaerts zmarł w szpitalu w Lille. Lekarze przeprowadzili już wstępną sekcję zwłok, która wykazała, że atak serca nastąpił przed upadkiem i to on doprowadził do kraksy.

Autopsja potwierdziła wcześniejsze hipotezy, że śmierć była spowodowana atakiem serca, a nie kraksą. W czasie wyścigu miał zawał. Jego serce się zatrzymało, to dlatego upadł. Będziemy musieli przeprowadzić toksykologię i dokładną sekcję, by ustalić prawdziwą przyczynę zawału

– powiedział prokurator Cambrai, Remy Schwartz.

Poprzedni artykułDavid Lappartient: „Chcemy ochronić Froome’a przed atakami mediów i kibiców”
Następny artykułTim Wellens: „takie zwycięstwo bardzo cieszy”
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments