Ekipa tragicznie zmarłego Michaela Goolaertsa, Verandas Willems-Crelan, podjęła decyzję o starcie w odbywającej się w środę Brabanckiej Strzale (kategoria 1.HC). „Pojedziemy z Michaelem w naszych sercach” – napisali przedstawiciele ekipy na Twitterze.
Przypomnijmy, że Goolaerts upadł na jednym z brukowanych odcinków niedzielnego Paryż-Roubaix i stracił przytomność. Udzielający mu pomocy ratownicy stwierdzili zatrzymanie akcji serca. Niestety, życia 23-latka nie udało się uratować. Zmarł w niedzielę wieczorem. Wkrótce ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok, która pomoże wyjaśnić przyczyny zgonu. Według wstępnych ustaleń prokuratury jest nią najprawdopodobniej „choroba o charakterze kardiologicznym”.
Śmierć zawodnika wstrząsnęła kolarskim światem, a wyrazy współczucia przesyłali jego rodzinie między innymi Peter Sagan, Alejandro Valverde i Jasper Stuyven. Pod znakiem zapytania stanął udział grupy Goolaertsa w środowej Brabanckiej Strzale. W poniedziałek, w godzinach wieczornych podjęto jednak decyzję o pojawieniu się na linii startu.
Po długotrwałych konsultacjach z rodziną Michaela i naszymi zawodnikami, zdecydowaliśmy, że pojawimy się na starcie Strzały. Pojedziemy z nim w naszych sercach
– napisali przedstawiciele ekipy na Twitterze.
Przed rokiem w wyścigu tym triumfował Sonny Colbrelli (Bahrain-Merida). W tegorocznej edycji wystartuje dwadzieścia jeden ekip. Będzie wśród nich CCC Sprandi Polkowice.