Jeden z najpopularniejszych kolarzy z Afryki, Daniel Teklehaimanot, nie otrzymał oferty nowego kontraktu w ekipie Dimension Data. Erytrejczyk niedługo ogłosi gdzie będzie się ścigać w tym roku.
Agent urodzonego w Debarwie kolarza, Andrew McQuaid, poinformował jedynie, że trwają rozmowy z jedną z grup i już niebawem powinniśmy poznać jakie barwy będzie reprezentował zawodnik wyszkolony przez UCI World Cycling Centre.
Do tej pory całą swoją zawodową karierę Teklehaimanot spędził w ekipach World Tour. Po zajęciu szóstego miejsca w Tour de l’Avenir w 2009 roku zwrócił na siebie uwagę australijskiej Orica-GreenEdge, gdzie ścigał się w sezonach 2012 i 2013, a następne cztery lata spędził w jedynej grupie z Afryki, czyli Dimension Data.
Doug Ryder, głównodowodzący ekipy z RPA, poinformował, że w związku z przyjściem Marka Cavendisha w 2016 roku cele grupy uległy zmianie i niestety rozwój afrykańskich talentów nie jest już priorytetem. Aktualnie najważniejszym celem jest umożliwienie Manxmanowi pobicia rekordu Eddy’ego Merckxa w liczbie wygranych etapów w Tour de France. Brytyjskiemu sprinterowi braknie zaledwie czterech triumfów do pobicia Kanibala.
Daniel jeździł z nami przez cztery lata w trakcie których przejechał z nami dwa razy Tour de France, a także raz Vueltę i Giro. To świetny facet, ale jeśli spojrzymy na jego rozwój w naszej grupie i na to na co aktualnie kładziemy nacisk, czyli pobicie rekordu Merckxa, a także walkę Louisa Meintjesa o wysokie lokaty w generalce…Teklehaimanot to zawodnik, który musi otrzymywać swoje szanse, a u nas niestety nie ma dla niego miejsca
-tłumaczył Doug Ryder podczas Tour Down Under.