© Unipublic/Photogomez Sport

Drugi tydzień tegorocznej Vuelty a Espana będzie rozgrywany na szosach południowej Hiszpanii. Rozpoczyna się we wtorek, 29 sierpnia w Caravaca de la Cruz. Jest to jedno z pięciu Świętych Miast na świecie, do których należą również Jerozolima, Rzym, Santo Toribio de Liébana oraz Santiago de Compostela. Raz na siedem lat celebruje się Święty Rok w Sanktuarium Vera Cruz. W 2017 miasto obchodzi ten jubileusz oraz gości Vueltę… pierwszy raz od siedmiu lat!

Etap 10: Caravaca Año Jubilar 2017 – El Pozo Alimentación

Etap ten w przewodniku wyścigowym opisywany jest jako płaski. W przeważającej jego części tak istotnie jest, ale nie można zapomnieć o premii górskiej pierwszej kategorii znajdującej się na jego trasie. To Collado Bermejo (1200 m n.p.m.), 7,7 kilometrowy podjazd o średnim nachyleniu 6,5%.

Etap 11: Lorca Observatorio Astronómico de Calar Alto

To etap, który z pewnością będzie bardzo ciekawy zarówno pod względem widoków – aż 45 km trasy biegnie nad samym brzegiem morza – jak i zmagań kolarskich na dwóch premiach górskich pierwszej kategorii na ostatnich kilometrach etapu.

Pierwszy to Alto de Velefique (1800 m n.p.m.) – trzynasto kilometrowy podjazd o średnim nachyleniu 8,6%, a maksymalnym sięgającym 15%. Na szczycie tego podjazdu znajdowała się meta na 12. etapie Vuelta a Espana 2009. Wtedy zwycięstwo etapowe wywalczył Ryder Hesjedal.

Drugim szczytem, na którego końcu znajdzie się meta tego odcinka jest Observatorio Astronomico de Calar Alto (2120 m n.p.m.). Kolarze będą mieli do pokonania 920 metrów przewyższenia na 15,5 km. Średnie nachylenie to 5,9%, a maksymalne 12%.

Etap 12: Motril – Antequera. Los Dólmenes

Na trasie tego etapu kolarzy czekają tylko dwa, ale za to ciężkie podjazdy.

Pierwszy z nich to Puerto del Leon (895 m n.p.m.). Kolarze będą się na nim wspinać 17,4 km, na których średnie nachylenie wynosi 4,9%, a maksymalne 10,5%. Podjazd ten, na którego szczycie znajduje się premia górska pierwszej kategorii, był też obecny podczas trzecich etapów Vuelty w 2010 i 2015 roku.

Drugi podjazd tego dnia, to premia górska drugiej kategorii – Puerto del Torcal. 7,6 km o przewyższeniu 535 m i średnim nachyleniu 7%. Do mety jeszcze prawie 18km zjazdów – wymarzona sytuacja dla uciekinierów.

Etap 14: Écija / Sierra de La Pandera

To etap, na którym kolarze będą się wspinać praktycznie przez cały dzień. Trzy mocne akcenty, z których finałowy podjazd będzie z pewnością najbardziej spektakularny.

Puerto el Mojon to pierwsza premia górska tego dnia, należy do trzeciej kategorii. Szczyt podjazdu usytuowany jest na wysokości 792 m n.p.m. na końcu 8,8 km wspinaczki o średnim nachyleniu 3,7%.

Drugi mocny akcent to Alto Valdepenas de Jaen. Premia górska drugiej kategorii usytuowana na 153,1 km. Prowadzi do niej 8,5 km podjazd o średnim nachyleniu 4,8%. Na szczycie tej wspinaczki znajdowała się meta 9. etapu Vuelty 2013. Wygrał wtedy Daniel Moreno (Katusha), obejmując tym samym prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

I trzecia, finałowa wspinaczka tego dnia: Sierra de la Pandera zwieńczona metą na wysokości 1830 m n.p.m. To dwunastokilometrowa wspinaczka o średnim nachyleniu 7,3%. Nie pierwszy raz w tym miejscu usytuowany jest finisz. Podobnie było już w 2002 roku, gdy etap wygrał Roberto Heras. W 2003 roku zwyciężył Alejandro Valverde, w 2006 roku triumfatorem był Andrey Kashechkin i ostatni raz, w 2009 roku, cieszył się tu Damiano Cunego.

Etap 15: Alcalá la Real Sierra Nevada. Alto Hoya de la Mora. Monachil

Ten etap będzie ukoronowaniem drugiego tygodnia kolarskich zmagań na Vuelta a Espana 2017. Kolarze będą mieli do pokonania dwie premie górskie pierwszej kategorii i finałowy, najtrudniejszy podjazd z metą na szczycie Alto Hoya de la Mora.

Alto de Hazallanas (1690 m n.p.m.) to pierwsza premia górska do zdobycia tego dnia. Znajduje się na szczycie 16,3-km podjazdu, o średnim nachyleniu 5,5% i maksymalnym 22%! Kolarze wspinali się na ten szczyt również podczas 10. etapu Vuelty 2013.

Następna premia górska pierwszej kategorii mieści się na Alto del Purche. Prowadzi do niej nieco krótszy, bo 8,5-kilometrowy podjazd o średnim nachyleniu 8%, a maksymalnym 12%.

Na finałowy, najtrudniejszy szczyt tego etapu – Alto Hoya de la Mora – kolarze będą się wspinać 19,3 km, na których średnie nachylenie wynosi 5,6%, a maksymalne to 10%.

Poprzedni artykułNaszosowe oceny: podsumowanie pierwszego tygodnia
Następny artykułChris Froome o problemach finansowych Cannondale-Drapac
Biotechnolog. Ma trzy wielkie miłości: skrzypce (nazwisko zobowiązuje), kolarstwo szosowe i góry. Lubi się czasami pościgać.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments