Alberto Contador (Trek-Segafredo), tak samo jak Rafał Majka, miał bardzo zły dzień podczas rozgrywania trzeciego etapu hiszpańskiej Vuelty. Hiszpan traci w konsekwencji do lidera wyścigu Chrisa Froome`a (Team Sky) ponad dwie minuty.
Bardzo źle się czułem, także na La Rabassie [przedostatnim podjeździe pierwszej kategorii]. Nie wiem, co się stało, ale czułem się bardzo, bardzo słaby. Co ciekawe tak samo było, gdy jechaliśmy w spokojnym tempie. Mam nadzieję, że to był tylko zły dzień, który być może przydarzył mi się z powodu długiej przerwy od ścigania. Teraz najważniejsze jest to, aby się zregenerować i znaleźć przyczynę tej słabości
– powiedział Alberto Contador tygodnikowi „Cycling Weekly”.
To druga w ciągu ostatnich tygodni słabość „El Pistolero”, która właściwie zaprzepaszcza jego szanse na zajęcie wysokiego miejsca w klasyfikacji generalnej. Podczas tegorocznego Tour de France lider Trek-Segafredo także nie był w stanie utrzymać w górach tempa najlepszych i ostatecznie uplasował się na dziewiątym miejscu w klasyfikacji generalnej.
Ja wierze że Contador i Majka jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa i zaskoczą wszystkich swoimi miejscami po zakończeniu wyścigu !!!