Po wczorajszym etapie jazdy na czas, nowym liderem BinckBank Tour został Stefan Kung. Wszystko wskazuje na to, że zarówno on, jak i jego zespół, chcą dowieźć ją do samej mety.
Wczorajsza czasówka miała dość specyficzny przebieg. Kung wraz z Maciejem Bodnarem i Tomem Dumoulinem wykorzystali lepsze warunki pogodowe i zakończyli ściganie na pierwszych trzech miejscach. Teraz wczorajszy zwycięzca skupia się na obronie prowadzenia.
Naszym celem jest dowiezienie koszulki do samej mety. Z pewnością nie będzie to łatwe zadanie, bo przed nami kilka bardzo trudnych etapów w Ardenach, a także finisz w Geraardsbergen. Jednocześnie wiem, że po Tour de France jestem w dobrej formie i zrobię wszystko, by wygrać wyścig.
– powiedział Kung.
Do końca rywalizacji zostało jeszcze 5 etapów, w tym 2 o wysokim stopniu trudności. Kung z pewnością będzie atakowany przez całą rzeszę rywali mających nieduże straty po wczorajszej jeździe na czas.