Fot. Team Sky

Badania holenderskich naukowców wykazały, że styl w jakim zjeżdża Brytyjczyk z Team Sky nie jest tak efektywny, jak mogłoby się wydawać. Szybsze okazały się trzy z sześciu testowanych pozycji.

Profesor Bert Blocken z Uniwersytetu w Eindhoven razem z dwójką doktorantów – Thijsem van Druenenem i Yasinem Toparlarem oraz doktorem Thomasem Andrianne i inżynierem Thierrym Marchalem przeanalizowali styl, w jakim Froome zjeżdżał z Col de Peyresourdes podczas 8. etapu zeszłorocznego Tour de France. Brytyjczyk przyjął dość ekstremalną pozycję – mocno położył się na ramie z głową przed kierownicą. Nieszablonowa jazda przyniosła kolarzowi Team Sky etap i żółtą koszulkę. Jak się okazuje – gdyby Froome jechał inaczej, jego przewaga mogłaby być jeszcze większa.

Naukowcy, aby dokładnie sprawdzić aerodynamikę pozycji zjazdowych posłużyli się modelami 3D i wykonali dwa testy – w tunelu aerodynamicznym oraz z wykorzystaniem mechaniki płynów. Zbudowali sześć różnych modeli pozycji przyjmowanych podczas zjazdów przez kolarzy: Froome’a, Petera Sagana, Vincenzo Nibalego, Fabiana Cancellary i Marco Pantaniego.

fot. linkedin

a) Froome
b) Pantani
c) Nibali „plecy płasko”
d) Nibali „plecy w dół”
e) Cancellara „plecy w górę”
f) Sagan „bezpiecznie na górnej rurze”

W teście tunelu aerodynamicznego udział wzięły cztery pierwsze pozycje. Styl Froome’a wypadł dość kiepsko – zajął trzecie miejsce. Najszybszy (choć też bardzo niebezpieczny) był Marco Pantani kładący się za siodełkiem. Drugie miejsce zajął Vincenzo Nibali „plecy w dół”, trzecie Brytyjczyk, a czwarte najbezpieczniejszy Nibali „plecy płasko”.

Cała szóstka pojawiła się już jednak w badaniach z wykorzystaniem mechaniki płynów. Naukowcy przyznali, że wyniki są bardzo podobne do tych z tunelu aerodynamicznego – różnice znajdują się w granicach błędu pomiarowego. Oczywiście dla wykazania wyników potrzebne były dwa założenia – albo wszyscy zjeżdżają z bardzo stromego wzniesienia bez pedałowania albo wszyscy pedałują z identyczną mocą.

fot. linkedin

Wyniki mówią same za siebie – najwolniejszy w takiej sytuacji byłby Fabian Cancellara, który nie przyłożył się za bardzo do aerodynamiki i zjeżdżał w zrelaksowanej pozycji. 8% szybszy byłby Nibali z plecami płasko, a zaledwie o 1 punkt procentowy lepiej wypadł Froome z dość ekstremalnym wyłożeniem na przód. Na trzecim miejscu znalazł się Rekin z Mesyny z plecami w dół, na drugim Pantani, a zwycięstwo przypadło Peterowi Saganowi (równie dobrze można tutaj umieścić Michała Kwiatkowskiego, który przyjmuje bardzo podobną pozycję).

Jak przeliczyć uzyskane wyniki na ewentualne straty (lub zyski) czasowe? Naukowcy nie mieli danych dotyczących każdej sekundy zjazdu Froome’a z Peyresourde, ale przyjęli odcinek o długości 15.5km pokonany przez Brytyjczyka ze średnią prędkością 62.5km/h. Oczywiście są to czysto „laboratoryjne” warunki i w prawdziwym życiu nie mają one większego przełożenia.

  • Cancellara „plecy w górę” + 1’17”
  • Nibali „plecy płasko” +8″
  • Froome 14’24” (+0″)
  • Nibali „plecy w dół” -23″
  • Pantani -46″
  • Sagan „bezpiecznie na górnej rurze” -1’07”

Łatwo zauważyć, że Christopher Froome (w laboratorium) mógłby zyskać około minuty jedynie dzięki… wyprostowaniu pleców i cofnięciu się na ramie. Na etapie istnieje jednak tak wiele zmiennych, że ciężko zastosować jedną, idealną pozycję. Naukowcy ostrzegają przed niepotrzebnym podejmowaniem ryzyka – pozycja Sagana jest szybsza i dużo bezpieczniejsza dzięki lepszemu rozkładowi masy pomiędzy oba koła. Prawdopodobnie nietypowe zjazdy Froome’a przyniosły dwa zwycięstwa Team Sky – na tegorocznym Paryż-Nicea Alberto Contador skopiował wyczyn Brytyjczyka i ostatecznie przegrał z Sergio Henao o… 2 sekundy. A wystarczyło posłuchać Petera Sagana…

Całe badanie (w języku angielskim) – tutaj

Poprzedni artykułSam Bennett: „W sobotę myślałem, że umrę”
Następny artykułMistrzostwa Polski w kolarstwie szosowym 2017: pierwsze szczegóły
Jeździć na rowerze uczyła się w deszczu, a kolarstwem szosowym interesuje się odkąd sięga pamięcią. Ma kolarzówkę po tacie, którą nazwała Wiggo. Obecnie mieszka w Budapeszcie, gdzie uczy studentów języka polskiego i tłumaczy czym jest kolarstwo szosowe i torowe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments