Zawodnik drużyny W-52 – FC Porto potwierdził dominację w wyścigu na północy Hiszpanii. Alarcon był najszybszy na trudnej końcówce w stolicy prowincji Oviedo.
Po trudnym, górskim etapie na Alto del Acebo kolarze mieli do pokonania ostatni etap do największego miasta Asturii. Odcinek liczył tylko 120 kilometrów i rozpoczynał się w Cangas del Narcea. Trasa należała do pagórkowatych – w połowie etapu kolarze musieli zmierzyć się z pięciokilometrowym podjazdem pod La Cabrunana, a sama końcówka również była bardzo wymagająca. Osiem kilometrów przed metą umiejscowiona była ostatnia premia górska wyścigu – krótki, lecz sztywny podjazd pod El Violeo (3,5 kilometra długości, średnie nachylenie prawie 9%). Profil trasy zdecydowanie faworyzował dobrych górali i kolarzy umiejących ścigać się w klasykach.
W niebieskiej koszulce lidera wystartował Raul Alarcon – Hiszpan wspaniale zaprezentował się na wczorajszym, królewskim etapie do Alto del Acebo. Zawodnik W52-FC Porto jako jedyny wytrzymał zabójcze tempo pokonywania podjazdu przez Nairo Quintanę i przegrał ze słynnym Kolumbijczykiem w dwójkowym pojedynku na kresce. Ze względu na dobrą postawę na pierwszym etapie, Hiszpan przystąpił do dzisiejszego etapu z przewagą siedmiu sekund nad wielkim faworytem wyścigu. W końcowej klasyfikacji liczyli się już tylko ci dwaj kolarze – reszta stawki miała już blisko minutową stratę. Wszystko miało rozstrzygnąć się na podjeździe pod El Violeo.
Od początku etapu rządy w peletonie przejęła ekipa W-52 – FC Porto – zawodnicy portugalskiej grupy kontrolowali tempo i ochraniali swojego lidera Raula Alarcona. Z powodu wysokiego tempa żaden z kolarzy nie zdołał na dłużej odjechać od dużej grupy. Dopiero na podjeździe pod La Cabrunana uformowała się czteroosobowa ucieczka, w której jechali Fernando Grijalga (Kuwait-Cartucho.es), David Belda (Burgos-BH), Brayan Ramirez (Medellin – Inder) i Mikel Bizkarra (Euskadi-Murias). Uciekinierzy szybko zdołali uzyskać cztery minuty przewagi, lecz peleton stale kontrolował różnicę i nie pozwolił na odpuszczenie klasyfikacji generalnej.
Kolarze z ucieczki z każdą chwilą tracili uzyskaną przewagę i zostali dopędzeni u podnóży El Violeo. Najdłużej wytrzymał Bask Bizkarra, który zaczął podjazd z niewielką przewagą nad mocno rozciągniętym peletonem. Na czoło dużej grupy wyszła ekipa Movistar, która przygotowała podłoże pod atak swojego lidera Nairo Quintany. Ten nastąpił na dziesięć kilometrów przed metą – Kolumbijczyk mocno pociągnął pod górę, lecz Alarcon bez problemu wytrzymał zawrotne tempo. Po chwili dołączyli do nich Oscar Sevilla (Medellin – Inder) i Joao Benta (Radio Popular – Boavista) oraz zmęczony Bizkarra. Ta grupa pierwsza przejechała premię górską i zdołała dojechać do mety przed peletonem. W finałowej rozgrywce najszybszy był Alarcon, który na ostatnich metrach urwał się od kolegów z ucieczki i jako pierwszy przekroczył linię mety. Drugie miejsce na etapie zajął Sevilla, a trzeci dojechał Joao Benta (obaj z siedmioma sekundami straty).
Alarcon nie pozostawił złudzeń kto był najsilniejszy w ten weekend. Na dwóch pierwszych etapach zajął drugie miejsca, a dzisiejszy odcinek wygrał w wielkim stylu. W pokonanym polu pozostawił wielkiego faworyta Nairo Quintanę – dla Kolumbijczyka wielkim celem jest Giro, a trudny wyścig Vuelta Asturias na pewno pomógł mu w ostatnich przygotowaniach przed Corsa Rosa.
Wyniki (TOP 15) 3 etapu Vuelta Asturias (Cangas del Narcea – Oviedo, 120 km)
1 Alarcon Raul W52/FC Porto 2:48:12
2 Sevilla Oscar Medellin – Inder 0:07
3 Benta Joao Rádio Popular Boavista ,,
4 Bizkarra Mikel Euskadi Basque Country – Murias 0:10
5 Quintana Nairo Movistar Team 0:15
6 Prades Benjamin Team UKYO 0:40
7 Herrada José Movistar Team ,,
8 Mestre Ricardo W52/FC Porto ,,
9 Marque Alejandro Sporting Clube de Portugal/Tavira ,,
10 Iturria Mikel Euskadi Basque Country – Murias ,,
11Pardilla Sergio Caja Rural – Seguros RGA ,,
12 Barcelo Fernando Spain ,,
13 Pujol Oscar Team UKYO ,,
14 Carvalho Antonio W52/FC Porto ,,
15 Vilela Ricardo Manzana Postobon ,,