Zespół Dimension Data z pewnością nie zaliczy ostatnich dni do udanych. Z powodu kontuzji ze startu w Paryż – Roubaix zrezygnować musieli Mark Cavendish i Mark Renshaw.
Pierwszy i bardziej utytułowany z dwójki kolarzy od dłuższego czasu narzekał na kontuzję kostki, która w dużej mierze wyłączyła go z pierwszej części sezonu. Pierwsze problemy pojawiły się podczas wyścigu Tirreno – Adriatico, który w wykonaniu Manxmana był bardzo nieudany. Jednocześnie data powrotu znakomitego sprintera nie jest znana, gdyż drużynowi lekarze chcą doprowadzić go do pełnej sprawności i nie dopuścić do odnowienia kontuzji podczas Tour de France.
Drugi z dobrze znanych kolarzy teamu Dimension Data pożegnał się z planami startu w „Piekle Północy” podczas Scheldeprijs. Podobnie jak w przypadku jego bardzo dobrego kolegi, wszystkiemu winna jest kontuzja kostki, która była już nieco nadwyrężona po upadku kilka dni wcześniej. Data powrotu Australijczyka jest jednak znana – już za 2 tygodnie powinniśmy ponownie oglądać go na kolarskich trasach.
Jednocześnie afrykańska drużyna z pewnością nie złoży broni w najbliższą niedzielę. Na niezły rezultat stać bowiem nadal Edvalda Boassona Hagena oraz Bernharda Eisela.