Fot. Trek-Segafredo

Mistrz Stanów Zjednoczonych Greg Daniel (Trek-Segafredo) po kraksie w wyścigu Trzy Dni De Panne odkrył, że obojczyk, który złamał podczas ubiegłorocznego Tour of Utah, wciąż się nie zrósł.

Greg Daniel złamał obojczyk latem 2016 roku podczas wyścigu dookoła stanu Utah (wówczas jeździł w drużynie Axeon Hagens Berman). Na drugim etapie zakończonego w czwartek wyścigu Trzy Dni De Panne miał kraksę, po której zabrano go do szpitala na prześwietlenie, które wykazało, że z jego obojczykiem wciąż nie jest w pełni dobrze.

„Miałem dziś kraksę, a badania w szpitalu wykazały, że mój obojczyk jest złamany od prawie ośmiu miesięcy. Na szczęście wszystko trzyma się na tytanowej płytce, więc czas odpoczynku zajmie mi tylko kilka dni”, Daniel napisał na Instagramie.

Kolarz Trek-Segafredo dodał, że operacji obojczyka najprawdopodobniej podda się w czerwcu. Tymczasem wraca trenować do Girony.

Poprzedni artykuł[PRIMA APRILIS] Oleg Tinkov zainwestuje w polską grupę
Następny artykułPeter Sagan: „Ronde van Vlaanderen jest jak jajko z niespodzianką”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments