Dwars Door Vlaanderen / ddvl.eu

Po awansie do cyklu World Tour, organizatorzy Dwars door Vlaanderen postanowili nieco utrudnić końcówkę wyścigu, podejmując decyzje o dodaniu nowego sektora brukowego.

Od przyszłego sezonu, jeden z ciekawszych wyścigów we Flandrii będzie należał do grona World Tour. Tym samym organizatorzy nieco podnieśli poprzeczkę, dodając w końcówce około 800-metrowy odcinek bruku. Ma to nieco pomóc uciekinierom, którzy w ostatnich latach mieli spory problem z samotnym dojechaniem do mety. Jednym z nich jest Greg van Avermaet, który w 2016 roku został doścignięty 200 metrów przed kreską.

Jednocześnie ostatnie 5 kilometrów nadal będzie stosunkowo łatwe. Jedyną przeszkodą może być wiatr, lubiący hulać w okolicach Waregem.

Dodatkowo, od sezonu 2018, DdV odbędzie się w środę poprzedzającą Ronde van Vlaanderen, stając się ostatnim sprawdzianem przed jednym z najpiękniejszych wyścigów na świecie.

Poprzedni artykułChris Froome cierpiał na ból pleców po kraksie na Mont Ventoux
Następny artykuł„W ogniu pytań”: Szymon Rekita
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments