Rosjanin mocno chwalił trasę Tour de France i zapowiadał walkę o dobry wynik, ale jednak ominie francuski wyścig.
Podsumowując sezon 2016 Zakarin wspomniał o swoim debiucie w Wielkiej Pętli (z wygranym etapem). Przy okazji zaznaczył, że nietypowa trasa przyszłorocznego wyścigu bardzo mu pasuje i spróbuje powalczyć o dobry wynik. Wygląda na to, że nie będzie miał ku temu okazji – menedżer Katushy Viacheslav Ekimov powiedział, że jego podopieczny wystartuje w Giro d’Italia i Vuelta a Espana.
Dotychczasowe występy Zakarina w Różowym Wyścigu to mieszanka radości i goryczy porażki – w 2015 roku wygrał etap na Imoli, a rok później jechał po czołową piątkę klasyfikacji generalnej, ale wycofał się po ciężkim upadku na zjeździe z Col d’Agnel. Jak Ekimov wspomina w wywiadzie dla F-Sport Ilnur ma z Giro rachunki do wyrównania. Po włoskim Wielkim Tourze lider Katushy skupi się na Vuelta a Espana, w którym jeszcze nie startował. Odpuści zatem Tour de France na kolejne sezony.
Setna edycja Giro d’Italia zapowiada się na bardzo ciężki wyścig – na trasie czeka ponad 20 premii górskich wyższych kategorii, a pierwszy finisz na szczycie będzie miał miejsce już na czwartym etapie. Swój start we Włoszech zapowiedzieli wcześniej m.in. Vincenzo Nibali (Bahrain-Merida), Fabio Aru (Astana), Nairo Quintana (Movistar), Esteban Chaves (Orica-Bike Exchange) i Rafał Majka (BORA-hansgrohe).