26-letni Słowak rozpocznie sezon 2017 od udziału w wyścigu etapowym Tour Down Under, gdzie po raz pierwszy w blasku fleszy zaprezentuje barwy ekipy Bora-hansgrohe.
Dyrektor wyścigu Mike Turtur potwierdził, że Sagan powróci do Australii po siedmiu latach nieobecności i nie może doczekać się zobaczenia na własne oczy przemiany, jaką przeszedł w tym okresie. Nie musiał oczywiście dodawać, że obecność tak utytułowanego kolarza i jednocześnie barwnej postaci będzie mieć pozytywne przełożenie na marketingowy sukces kolejnej edycji Tour Down Under.
„Przed sześcioma laty Sagan walczył na Willunga Hill ramię w ramię z takimi zawodnikami, jak Cadel Evans, Alejandro Valverde czy Luis Leon Sanchez, ostatecznie kończąc rywalizację na piątym miejscu. Będziemy mieli okazję być świadkami spektakularnego widowiska, kiedy będzie mierzył się z tym podjazdem po raz drugi,” – wg. CyclingQuotes powiedział Turtur.
„Już teraz możemy powiedzieć, że ma za sobą fenomenalny sezon. Nie tylko dzięki zwycięstwom odniesionym podczas Tour de France, ale również sukcesom w wiosennych klasykach: Ronde van Vlaanderen i Gent-Wevelgem. Sagan jest nie tylko utalentowanym kolarzem, jest także jedną z najbardziej popularnych postaci zawodowego peletonu. Nie możemy doczekać się jego kolejnego udziału w naszym wyścigu – z pewnością doda mu kolorytu.”
Poza typowymi słowami uznania odnoszącymi się do organizacji wyścigu, interesującej trasy i zdumiewającej australijskiej przyrody, Sagan przypomniał, że Tour Down Under 2010 był jego debiutem w wyścigu zaliczanym do cyklu WorldTour.
„Możliwość powrócenia po siedmiu latach do wyścigu, który zainaugurował moją zawodową karierę wiąże się z trudnymi do opisania emocjami. Już nie mogę się doczekać rywalizacji na szosach Adelaide i Australii Południowej,” – powiedział Słowak.
Wyścig Tour Down Under 2017 rozgrywany będzie od 14 do 22 stycznia. Szczegóły dotyczące trasy można znaleźć tutaj.