Austriaczka z ogromną przewagą wjechała na szczyt słynnej Góry Wiatrów i wysunęła się na czoło klasyfikacji generalnej Tour Cycliste Feminin International de l’Ardeche. Długo w ucieczce walczyła Anna Plichta.
Trzeciego dnia zmagań zawodniczki miały do pokonania 94.9km. Około 75km to odcinek z niewielkimi trudnościami, ale finisz zapowiadał się wspaniale – słynne Mont Ventoux.
Na samym początku pojawiła się ucieczka pięciu zawodniczek, która długo prowadziła. Sytuacja zmieniła się około 10km przed początkiem podjazdu pod Ventoux – wtedy do przodu wyrwała inna piątka, w której składzie znalazła się Anna Plichta (reprezentacja Polski). Przewaga nad peletonem była dość duża i dawała spore szanse na sukces.
Już na samym podjeździe zaatakowała Plichta. Uzyskała 1’30” przewagi nad Aną Kiesenhofer (MIX2) i reprezentantką Norwegii Vitą Heine. Trochę ponad 2’30” traciły Dani Christmas (MIX4), Silvia Valsecchi (Bepink) i Sara Olsson (Team Inpa Bianchi). Peleton był siedem minut z tyłu.
13km przed szczytem do Polki dojechała Kiesenhofer, by niedługo od niej odjechać. Niestety Plichta osłabła i została trochę dalej. Za Austriaczką w pogoń rzuciły się Eri Yonamine (Poitou.Charentes.Futuroscope86), Vita Heine (Norwegia), druga zawodniczka Tour de Pologne kobiet Flavia Oliveira (MIX4) oraz Eider Merino Kozatar (Hiszpania).
Liderka nie dała się jednak dogonić i wygrała z przewagą prawie 4 minut nad Flavią Oliveirą. Najlepszą Polką była Małgorzata Jasińska, która ze stratą 9’43” zajęła 15. miejsce. Anna Plichta, osłabiona ucieczką, była 18. i straciła prawie 11 minut.
Klasyfikacja generalna – tutaj
