Lider zwraca uwagę na fakt, że dzisiejszy etap był potraktowany ulgowo ze względu na jutrzejszą wspinaczkę na Aubisque, a Conti uważa się za najszczęśliwszego człowieka na ziemi po wielkim zwycięstwie.
Nairo Quintana (Movistar) – lider wyścigu
„Czeka nas jutro ciężki dzień. Wiele drużyn będzie próbować nas atakować, ale ostatecznie to zawodnicy którzy liczą się w walce o klasyfikację generalną będą dla nas najbardziej niebezpieczni i musimy być czujni, reagować na ich akcje. Najważniejsze, to nie stracić czasu do Froome’a.
Naszą strategią na dziś było odpuszczenie ucieczki w której zawodnicy będą mieć ogromne straty czasowe, dzięki temu nie musieliśmy pracować tak ciężko nad gonieniem harcowników. Zrobiliśmy to dlatego, że jutro potrzebujemy wszystkich, by chronić mnie aż do Aubisque. Dziś i tak przejechaliśmy ponad 200 kilometrów i pokonaliśmy 3,500 metrów w pionie – to też nie jest spacer po parku.”
Valerio Conti (Lampre – Merida) – zwycięzca 13. etapu
„To nie była jakoś szczególnie ciężka końcówka, ale wyścig jest bardzo wymagający i wszyscy to odczuli na dzisiejszym, długim etapie. Każdego dnia próbowałem zabierać się w ucieczki, a jeśli mi się to nie udało to pracowałem dla drużyny, generalka nigdy nie była moim celem.
Wiedzieliśmy, że ta ucieczka dojedzie do mety, mieliśmy ogromną przewagę. To był dobry ruch z mojej strony, że zaatakowałem sam. Na początku jechało mi się nie najlepiej, ale z biegiem etapu moje nogi były coraz lepsze i w końcówce dałem z siebie absolutnie wszystko, zwłaszcza na trudnym odcinki na finałowej pętli.
To perfekcyjny dzień dla mnie, perfekcyjna ucieczka. Mogę nawet powiedzieć, że jestem najszczęśliwszym facetem na ziemi dziś.”
Źródło: cyclingnews.com
