Niemiec odniósł swoje pierwsze zwycięstwo od wypadku na zgrupowaniu w Hiszpanii.
23 stycznia doszło do wypadku, w którym kobieta wjechała samochodem w trenujących kolarzy Giant-Alpecin. Kontuzje odnieśli m.in. Warren Barguil, Chad Haga i John Degenkolb. Niemiec najdłużej dochodził do siebie po poważnych obrażeniach, przez które mógł nawet stracić palec.
Za oficjalny powrót do pełni formy można uznać zwycięstwo w Arctic Race of Norway. Pierwsze dwa etapy Degenkolb przegrywał minimalnie z Alexandrem Kristoffem (Katusha) i Dannym van Poppelem (Team Sky), ale przy ostatniej okazji już nie miał sobie równych. 14 sierpnia kolarz Giant-Alpecin odniósł pierwsze zwycięstwo od wypadku w Calpe.
To wielka ulga, że odniosłem zwycięstwo. Praca pochłonęła bardzo dużo energii, prawie tyle co wygranie Monumentu. Jestem przeszczęśliwy, że nie jestem tu sam – drużyna wykonała świetną robotę, nieprawdopodobnie dobrą. Idealnie mnie rozprowadzili i mogłem to zakończyć z niezłymi nogami. Dwa razy byłem blisko wygrania w tym tygodniu, ale nie wyszło i wreszcie dzisiaj „zaskoczyło”.
W przyszłym sezonie John Degenkolb będzie jeździł w barwach Trek-Segafredo, gdzie, razem z Jasperem Stuyvenem, będzie liderem drużyny na wiosenne klasyki.