fot. Movistar

Mistrz Włoch i medalista mistrzostw świata w jeździe indywidualnej na czas – Adriano Malori, nie zamierza odpuścić przyszłorocznej olimpiady w Rio. Zawodnikowi Movistaru, nie przeszkadza nawet trudna trasa.

„Niestety widziałem olimpijską trasę i muszę przyznać, że z pewnością nie pasuje pod moje umiejętności. Wiem jednak, że olimpiada to specjalna okazja i będę musiał przygotować się do niej zarówno psychicznie jak i fizycznie”, powiedział dla Gazzetta dello Sport.

Malori zdaje sobie sprawę, że jego bolączką są podjazdy. To właśnie na ostatnim wzniesieniu w Richmond przegrał walkę o złoty medal w czasówce.

„Wierzyłem w wygraną do samego końca, ale niestety Kiryienka lepiej pojechał ostatni podjazd. Tylko na tym krótkim odcinku zyskał dziewięć sekund przewagi”.

Jeśli Malori w Rio nie osiągnie zamierzonego celu, to skupi się na Mistrzostwach Świata w Katarze, gdzie trasa jest płaska jak stół.

 

Fot: Movistar

 

Poprzedni artykułMassarosa wprowadza dopłaty dla dojeżdżających do pracy na rowerze
Następny artykułPeter Kennaugh: „Celuję w ardeńskie klasyki oraz IO”
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments