Tour of Britain: Elia Viviani po raz drugi! [video]

Nie było dziś zgody na dojechanie do mety ucieczki. Po doścignięciu harcowników 3 km przed metą, o losach odcinka zdecydował finisz z peletonu. Niemal cały etap uciekał Marcin Białobłocki (One Pro Cycling).

Trzeci etap z Cockermouth do Floors Castle liczył 216 kilometrów. O zwycięstwo miał walczyć zredukowany peleton lub uciekinierzy. A to wszystko za sprawą trzech górskich premii drugiej kategorii zaplanowanych w drugiej części rywalizacji.

Na początku etapu odjechało sześciu zawodników, w tym Mistrz Polski w jeździe indywidualnej na czas Marcin Białobłocki (One Pro Cycling). Poza nim: Russell Downing (Cult Energy), Aidis Kruopis (An Post-Chain Reaction), Tyler Farrar (MTN-Qhubeka), Mathew Cronshaw (Madison Genesis) oraz Jonathan McEvoy (NFTO).

Maksymalna przewaga uciekinierów wynosiła ponad sześć minut. W momencie, gdy rozpoczęły się podjazdy, tempo w peletonie zaczęła nadawać grupa lidera, czyli Etixx-QuickStep. Było to tym bardziej uzasadnione, że McEvoy po drugim etapie tracił do lidera 1:20.

Po drugiej górskiej premii na czele zostali tylko Farrar, Cronshaw i Białobłocki, który mocno pracował na czele. Przewaga nad peletonem ponownie wzrastała i 37 km przed metą wynosiła ponad cztery minuty, zatem wydawało się, że kiedy odczepiono zagrażającego „generalce” McEvoya, trio otrzymało zezwolenie na dojechanie do mety.

15 km przed metą przewaga trójki spadła do półtorej minuty nad peletonem, w którym za pracę zabrała się przede wszystkim ekipa Cannondale-Garmin, mająca w składzie ubiegłorocznego zwycięzcę Dylana van Baarle.

Jednak na końcowych kilometrach okazało się, że peleton nie pogodził się z przegraną i zawzięcie gonił Polaka i spółkę. 8 km przed metą przewaga wynosiła już tylko 37 sekund. 3,2 km przed końcem ucieczka została skasowana.

Chwilę wcześniej wydarzyła się kraksa, w której leżał m.in. lider wyścigu Petr Vakoc.

O losach etapu rozstrzygnął finisz z peletonu. Wydawało się, że najlepsze rozprowadzenie miał Andre Greipel, ale po raz drugi najszybszy był Elia Viviani, pokonując „Gorillę” i innych kolarzy. Wcześniejszych podjazdów nie przetrwał Mark Cavendish.

Nowym liderem został Juan Jose Lobato (Movistar).

Przypomnijmy, że w wyścigu jedzie Bradley Wiggins (Team WIGGINS), który zakończył szosową karierę na najwyższym poziomie, a start w tym wyścigu traktuje przede wszystkim jako dobrą zabawę i element złożonych przygotowań do IO w Rio, gdzie ma zamiar wystartować na torze. Potwierdzeniem tej tezy niech będzie cytat z Brytyjczyka, który w wywiadzie dla Sky Sports na pytanie czego można się po nim spodziewać w tym wyścigu, odpowiedział z uśmiechem: niczego. W rzeczywistości jednak pracuje on na swoich kolegów, a zwłaszcza na Owaina Doulla, który zajmuje wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej.

Video z końcówki:

https://youtu.be/y9MiIXhgJKU

Wyniki 3. etapu: 

Klasyfikacja generalna: