Po sprincie z peletonu Mattia Gavazzi z grupy Amore & Vita wygrał drugi etap Tour of Estonia. W czołowej dziesiątce zameldowało się dwóch kolarzy polsko – ukraińskiej grupy Kolss – BDC. Cały wyścig dla Estończyka Martina Laasa.

Drugi etap tegorocznego Tour of Estonia to  150 kilometrów. Areną zmagań były pętle w Tartu o długości 12,5 km, które kolarze pokonywali dwunastokrotnie.

Pomimo rozgrywania wyścigu w mieście trasa nie należała do bardzo wymagających. Mała ilość zakrętów nie sprzyjała uciekinierom, ale to nie zraziło Andriya Kulyka (Kolss – BDC), który wyrwał już na pierwszym okrążeniu. Wraz z Ukraińcem ruszyli Christopher Williams (Novo Nordisk), Armands Becis (Rietumu Delfin) i Roman Kustadinchev (Rusvelo). Gonić próbowała kadra narodowa Estonii, ale ze względu na brak chętnych do współpracy zrezygnowali z pościgu. To spowodowało, że strata peletonu wynosiła już 2 minuty, a moment rozprężenia w grupie zasadniczej wykorzystali Jasper Frahm (LKT Brandenburg) i Fabian Fritz (Bike Aid). Niemiecki duet zyskał minutę przewagi nad peletonem, ale wciąż tracili około półtorej minuty do czołówki.

Ostatecznie Niemcom udało się dołączyć do czołówki wraz z Madsem Christensenem (Riwal Platform). Na czele mieliśmy więc siedmiu zawodników. Peleton podkręcił tempo i na 80 kilometrów przed metą uciekinierzy mieli tylko minutę i dwadzieścia sekund zapasu. Grupa zasadnicza doścignęła czołówkę na 8 okrążeniu i od razu oglądaliśmy nową akcję. Tym razem do przodu wyrwała trójka kolarzy: Viesturs Luksevics (Alpha Baltic),jadący niedawno na CCC Tour – Grody Piastowskie Kersten Thiele (Red-Net Rose) oraz  Rasmus Mygind (Riwal Platform).

Ta trójka nie osiągnęła większej przewagi niż 40 sekund, ale peleton długo nie był w stanie ich doścignąć. Niecałe 10 kilometrów przed metą Luksevics, Thiele i Mygind mieli wciąż 20 sekund przewagi. Wówczas odpadł Thiele, a pozostała dwójka została wchłonięta przez peleton na ostatnich 2000 metrów. Na długiej finiszowej prostej najlepiej poradził sobie Mattia Gavazzi, który w sprincie pokonał Pascala Ackermanna (Rad Net Rose) i Andrisa Smirnovsa (Rietumu – Delfin). W czołowej dziesiątce znalazło się dwóch kolarzy Kolss – BDC – Błażej Janiaczyk był 6., a Andryi Kulyk 9.

W klasyfikacji generalnej zwyciężył Martin Laas z reprezentacji Estonii przed Grekiem Ioannisem Tamouridisem (Synergy Baku). Trzecie miejsce w „generalce” zajął Gustav Hoog z kadry narodowej Szwecji, a tuż za podium znalazł się Błażej Janiaczyk.

Foto: fourofestonia.ee

Poprzedni artykułBaloise Belgium Tour: Demare pokonuje Boonena!
Następny artykułGiro d`Italia: Fabio Aru po raz drugi! Słabość Contadora
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments