Marcel Kittel (Giant-Alpecin) wciąż nie jest w pełni zdrowy po infekcji wirusowej. W związku z tym nie wystartuje w Scheldeprijs i Paryż-Roubaix.

Trenowałem już kilka razy na rowerze, ale ciągle nie powróciłem do mojego optymalnego poziomu i dlatego wraz z moją drużyną zdecydowaliśmy, że nie będę jeszcze się ścigał, tak bym mógł wrócić do pełni formy – oświadczył Kittel.

Z kolei w oświadczeniu Giant-Alpecin czytamy: niemożność kontynuowania dobrej passy w Scheldeprijs przez Marcela jest  dla nas oczywiście rozczarowaniem, ale powrót do jego optymalnego poziomu jest w tej chwili priorytetem. Teraz, Kittel ściśle współpracuje z naszymi lekarzami i trenerami, aby właściwie zwiększać obciążenia treningowe.

Przypomnijmy, że w związku z tą infekcją, której Niemiec nabawił się w Katarze nie mógł pojechać w Mediolan-San Remo i Tirreno-Adriatico.

Foto: Sirotti

Marta Wiśniewska

Poprzedni artykułPuchar Europy EHC: Rafał Wilk i Rafał Mikołajczyk znowu na podium!
Następny artykułOficjalna lista startowa Wyścigu dookoła Flandrii 2015
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments