Adrian BanaszekAdrian Banaszek, dotychczas reprezentujący drużynę BDC MarcPol, podpisał roczny kontrakt z jedną z najsilniejszych ekip kontynentalnych – Kolss Cycling Team.

Po tym jak swoją działalność zakończyła grupa BDC MarcPol, Adrian Banaszek porozumiał się z naszymi sąsiadami i od nowego roku będzie jeździł w niebiesko-zielonych barwach.

Przypomnijmy, że drużyna z Ukrainy w tym roku odniosła 16 zwycięstw w wyścigach z kalendarza UCI i jest jedną z najwyżej sklasyfikowanych ekip w rankingu UCI Europe Tour za ten rok.

„Bardzo się cieszę, że podpisałem umowę z Kolss Cycling Team” – powiedział nam Adrian. „Ten projekt da mi wielką szansę dalszego rozwoju, co dalej jest moim priorytetem. To jest obecnie najlepsza grupa kontynentalna na świecie. Choć szczerze mówiąc moim celem na przyszły rok jest start i godne reprezentowanie biało-czerwonej koszulki na mistrzostwach świata u-23 w Richmond” – dodał.

Zapytany o kalendarz startów odpowiedział:

Zagwarantowane mam starty we wszystkich wyścigach UCI zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie. Grupa chce prężnie wejść na rynek zachodni i już w tej chwili ma zakontraktowanych kilka wyścigów we Francji, Włoszech czy w Niemczech. Mam też zapewnione starty w Chinach, gdzie grupa często występuje.”

Z tego co udało nam się ustalić, w grupie Kolss Cycling Team poza Adrianem będzie jeździło jeszcze kilku Polaków. Szczegóły wkrótce.

 

 

Poprzedni artykułAgnieszka Skalniak w ekipie Nestle Fitness Cycling Team
Następny artykułBMC Racing: Chcieliśmy zatrzymać Sancheza
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
zbyszek
zbyszek

Szkoda mi Pana na tą Ukrainę.Wasza drużyna była zwiastunem dobrej nadziei w Polsce,ale wyszło jak wyszło.Ma Pan talent to trzeba podtrzymać marzenia ojca.Pan Walkiewicz przed 30 pokazał,że to odpowiedni wiek na działacza w kolarstwie.Zapewno znajdzie Pan sponsorów i oparcie w rodzinie.A to najwięcej znaczy.

rebe
rebe

Bardzo mi się to podoba , szczególnie te Chiny . Nikt nie jest mi w stanie wytłumaczyć po jako cholerę robią tam wyścigi przy tak zerowym zainteresowaniu kibiców .

Jarecki
Jarecki

A mnie w Chinach najbardziej podobaja sie ci smieszni fani kolarstwa, ktorzy stoja do wyscigu tylem. I maja te smieszne mundurki. Chyba pilnuja, aby nikt nie zblizyl sie do drogi.Pozdrawiam wszystkich kolarzy jezdzacych w Chinach.

Yanev
Yanev

Rebe – mam podobne odczucia. Zresztą nie tylko wobec Chin, ale i tych wszystkich innych krajów, gdzie kibice bardziej pasjonują się wyścigami wielbłądów. Kibica nie uświadczy tam przez wiele kilometrów, a jak już jakąś grupkę pokażą, to ci zamiast oglądać kolarzy, sami chcą być oglądani prezentując nam przy okazji swoją kozią muzykę. Czy warto mordować kolarstwo dla pieniędzy? Prezes Clarkson chyba nie za bardzo wie co robi.

Yanev
Yanev

O qoorche – skąd mi wyskoczył ten Clarkson zamiast Cooksona? Pewnie dlatego, że naoglądałem się za dużo tego niezwykle taktownego faceta w programach motoryzacyjnych TV BBC. Sorry, następnym razem bardziej się skupię …

Mario Kons.
Mario Kons.

ADRIAN….3mamy kciuki…P O W O D Z E N I A …