uranPowodem słabości Rigoberto Urana (OPQS) na 16. etapie Vuelty było zapalanie oskrzeli, z którym Kolumbijczyk zmaga się od kilku dni. Jutro spróbuje odpocząć i jeżeli poczuje się lepiej, poszuka szansy na etapie jazdy indywidualnej na czas. 

– Zmagam się z tą chorobą od pięciu, bądź sześciu dni. Już wczoraj czułem się źle, ale dziś było jeszcze gorzej. Nie mogłem złapać oddechu. Na pierwszym podjeździe przeszło mi przez myśl, żeby się wycofać, ale z pomocą moich kolegów zdołałem dojść do peletonu. Na przedostatnim podjeździe nie dałem już rady utrzymać tempa. Jeśli jesteś kolarzem, musisz znosić takie sytuacje, ale czasem jest niezwykle ciężko. Na chorobę nie ma się wpływu. Pracowałem naprawdę ciężko, żeby jak najlepiej przygotować się do tego wyścigu – powiedział Uran.

Rigoberto Uran zajął dziś 50. miejsce tracąc 15 minut i 46 sekund do zwycięzcy. W klasyfikacji generalnej spadł na 16. lokatę i ma stratę 18 minut i 53 sekund do lidera Alberto Contadora.

Przypomnijmy, że po Tonym Martinie, który wycofał się, aby przygotować się do mistrzostw świata, szeregi Omegi opuścił dziś Gianluca Brambilla, który został zdyskwalifikowany za bójkę z Ivanem Rovnym z Tinkoff-Saxo.

Foto: bettiniphoto.net

Marta Wiśniewska

 

Poprzedni artykułContador: Moje nogi mogły odpowiadać dziś na ataki Froome’a za każdym razem
Następny artykułŚmierć na trasie Vuelta a Espana. W wypadku zginął motocyklista.
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments