marcel kittel 3Marcel Kittel (Giant-Shimano) był jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w Belfaście i poradził sobie z presją, otwierając tym samym indywidualną rywalizację w tegorocznym Giro d`Italia. A oto co powiedział po zakończeniu etapu. 

– Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszej pracy. To bardzo dobry początek Giro nie tylko dla mnie, ale także dla całej naszej drużyny. Finisz był trudny technicznie, dlatego też ciężko było o dobre rozprowadzenie. Przez chwilę byłem trochę zamknięty, ale na ostatnich kilkuset metrach, zdołałem wyprzedzić innych. Jestem bardzo dobrze przygotowany do tego typu rywalizacji. Wykonałem wiele specjalistycznych treningów i mam za sobą ciężki tydzień ścigania w Romandii. Dzięki temu jestem tu w najwyższej formie- opowiadał. 

Kittel zapowiedział także następny dzień ścigania.

– Jutro jest kolejny, inny dzień. Nie mamy koszulki lidera, więc nie ciąży na nas presja. Ale musimy pamiętać o dniu dzisiejszym, być czujnym i iść za ciosem. Należy podjąć wyzwanie Giro- zakończył Niemiec.

Foto: bettiniphoto.net

Marta Wiśniewska

 

 

Poprzedni artykułPP i EOOM: Wyniki czasówki w Gostyniu
Następny artykułTour d’Azerbaďdjan: Linus Gerdemann wygrywa 4.etap, Josef Cerny wysoko
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments