Rigoberto Urán uważa, że jego transfer do Omega Pharma-QuickStep był konieczny dla jego dalszego rozwoju kariery. Kolumbijski góral powiedział, że jego osobiste ambicje ucierpiałyby, gdyby pozostał w Sky Team.
„Po trzech udanych latach w Sky Team, opuściłem ekipę. Tak jak kiedyś Caisse d’Epargne. Musiałem zmienić otoczenie, by odnaleźć nowe cele„, powiedział dla hiszpańskiej gazety AS. „Nauczyłem się już nowej struktury, jaka panuje w Omedze. Teraz muszę odwdzięczyć się drużynie, za obdarzenie mnie wielkim zaufaniem”.
Uran w poprzednim sezonie zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Giro d`Italia. Tym razem, będzie liderem Omega Pharma-QuickStep na tę imprezę. Sam zainteresowany przyznaje, że walka o czołowe lokaty w tym wyścigu – nie będzie łatwa. „Moja rola będzie skomplikowana, ale mam nadzieję, że na końcu znajdę się na szczycie. Omega ma wielkie ambicje na walkę w klasyfikacji generalnej. Zawodnicy na pewno dadzą z siebie wszystko”.
„To jest moje największe wyzwanie. Wiem, że będę mierzyć się z takimi kolarzami jak Nairo (Quintana), Purito (Joaquin Rodriguez) lub (Richie) Porte, ale muszę dać z siebie wszystko, by znaleźć się wysoko w klasyfikacji. Trasę pokochałem po pierwszym przejrzeniu. Jest tam wystarczająco dużo gór”, zakończył.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej Gucwa