kittelTrzeci etap wyścigu Dubai Tour wygrał Marcel Kittel (Giant-Shiamno). Niemiec po raz drugi w tym wyścigu okazał się najmocniejszy w sprinterskiej potyczce. Koszulkę lidera utrzymał Taylor Phinney (BMC).

Etap z Dubaju do miejscowości Hatta liczył 162 kilometry i po drodze zawierał dwa niewielkie podjazdy. Pierwszy (495 m.n.p.m.) kończył się na 128. kilometrze, a drugi (417 m.n.p.m.) na 155. kilometrze.

W ucieczkę dnia zabrało się sześciu kolarzy: Evan Huffman (Astana), Diogo Nunes, Joao Pereira (Banco BIC-Carmim), Ruslan Karimov (RTS-Santic Racing Team), Alexandr Pliuschin (Skydive Dubai Pro Cycling Team) oraz Willie Smit (Vini-Fantini-Nippo). W pewnym momencie harcownicy mieli ponad sześć minut przewagi nad peletonem, ale oczywiście z czasem tracili zarówno czas, jak i siły. Około 40 km przed metą od ucieczki odpadli Nunes, Pereira i Karimov, a po chwili dołączył do nich Huffman. Natomiast Pliuschin, który został sam, 17 km przed metą miał ponad 2 minuty przewagi.

Podobnie jak wczoraj ciężar narzucania tempa w peletonie wzięła na siebie ekipa lidera wyścigu, czyli BMC. Około 10 km przed metą, kiedy uciekający Alexandr Pliuschin miał wciąż około półtorej minuty przewagi, w peletonie dało się zauważyć mobilizację. Chęć do walki wyraziła mocno obsadzona drużyna Movistar i po jej wyjściu na czoło grupy, przewaga Mołdawianina zaczęła szybko spadać. Mimo niepowodzenia jego akcji, z pewnością zasłużył on na pochwałę za nieustępliwość oraz długą i ładną ucieczkę.

Ostatni podjazd mocno rozciągnął peleton, a nawet sprawił, że powstały niewielkie przerwy między zawodnikami. W czubie było widać bardzo dobrych kolarzy takich, jak Tony Martin, Peter Sagan czy Alejandro Valverde, którzy próbowali ataków. Sytuację kontrolował także Taylor Phinney.

Ostatecznie doszło do finiszu z około trzydziestoosobowej grupy, z której ponownie najlepiej finiszował Marcel Kittel.

Po raz kolejny dobrze pojechał jedyny Polak w stawce- Maciej Bodnar (Cannondale), który utrzymał miejsce w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej i zajmuje 9. miejsce.

Wyniki (top 10):

1 Marcel Kittel (Giant-Shimano) 3:47:52
2 Juanjo Lobato (Movistar Team) m.t.
3 Peter Sagan (Cannondale) m.t.
4 Dylan Van Barle (Garmin-Sharp) m.t.
5 Reinardt Janse Van Rensburg (Giant-Shimano) m.t.
6 Wouter Poels (Omega) m.t.
7 Alejandro Valverde (Movistar Team) m.t.
8 Ramunas Navardauskas (Garmin-Sharp) m.t.
9 Nikolai Trusov (Tinkoff-Saxo) m.t.
10 Jesús Herrada (Movistar Team) m.t.

Klasyfikacja generalna (top 10):

1 Taylor Phinney (BMC) 6:50:24
2 Steven Cummings (BMC) a 15″
3 Lasse Norman Hansen (Garmin-Sharp) a 17″
4 Tony Martin (Omega) a 23″
5 Fabian Cancellara (Trek) a 26″
6 Peter Sagan (Cannondale) a 29″
7 Marcel Kittel (Giant-Shimano) a 33″
8 Adriano Malori (Movistar Team) a 33″
9 Maciej Bodnar (Cannondale) a 36″
10 Peter Velits (BMC) a 38″

Foto: bettiniphoto.net

Marta Wiśniewska

Poprzedni artykułWspólne sektory brukowe Paryż-Roubaix i piątego etapu Tour de France
Następny artykułLadies Tour of Qatar: Absolutna dominacja Kirsten Wild! (Video)
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments